Policjanci z Żagania (woj. lubuskie) zatrzymali trzy osoby podejrzane o kradzieże z włamaniem do aut. Nie musieli ich długo szukać. - Kobieta oraz dwóch mężczyzn zmęczyli się pracą po schowaniu łupów w bagażniku. Postanowili odpocząć i zasnęli w samochodzie, który - jak się okazało - również był kradziony - informuje Arkadiusz Szlachetko z Komendy Powiatowej Policji w Żaganiu.
Policjanci z Żagania odebrali w poniedziałek około południa zgłoszenie o kradzieży z włamaniem do trzech aut należących do jednego właściciela. Ze zgłoszenia wynikało, że prawdopodobni sprawcy kradzieży śpią na miejscu zdarzenia.
- Policjanci udali się na ulicę Kożuchowską w Żaganiu, gdzie zastali wybite szyby w trzech samochodach osobowych, w których zostały skradzione akumulatory. W zaparkowanym obok pojeździe spały trzy osoby - relacjonuje Arkadiusz Szlachetko z Komendy Powiatowej Policji w Żaganiu.
Policjanci przerwali im drzemkę. Spali w kradzionym aucie
- Włamanie okazało się bardzo męczące. Cała trójka po dobrze wykonanym zadaniu postanowiła odpocząć, ucinając sobie drzemkę - opisuje Szlachetko. I dodaje: - Kobieta oraz dwóch mężczyzn zmęczyli się pracą po schowaniu łupów w bagażniku. Zasnęli w samochodzie. Po sprawdzeniu w policyjnych systemach ustalono, że samochód - w którym spali - również jest kradziony.
Jak ustalili policjanci, to 32-letnia kobieta oraz dwóch mężczyzn: 31- i 22-latek. W samochodzie, w którym spali, policjanci znaleźli skradzione akumulatory.
Straty, jakie poniósł właściciel aut, oszacowano na ponad trzy tysiące złotych. Decyzją Sądu Rejonowego w Żaganiu dwóch mężczyzn zostało tymczasowo aresztowanych na okres trzech miesięcy.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Lubuska policja