Rowery z XIX w. i stroje z epoki. Zabytkowe jednoślady nad Strzeszynkiem

W zlocie biorą udział kolekcjonerzy posiadający rowery wyprodukowane poza Polską do 1945 r. oraz polskiej produkcji do roku 1965. - Najstarszy będzie bicykl z 1880-1890 r. Możliwe, że jest on nawet z lat 70. XIX w. - nikt nie potrafi dokładnie określić rocznika. Przyjedzie również amerykański, sportowy rambler wyprodukowany w Chicago w 1892 r. - powiedział komandor zlotu i kolekcjoner rowerów Witold Rybczyński

W RetRoweriadzie wystąpią też konstrukcje z początku XX w. i rowery o nietypowej budowie: tandemy, konstrukcje napędzane wałem Kardana, a nie łańcuchem oraz takie, w których wykorzystano skrzynię biegów w tzw. suporcie.

Ciekawostką ma być trójkołowiec pełniący funkcję mobilnej kawiarenki. - Modne ostatnio kawiarenki rowerowe nie są żadną nowością. Trójkołowiec ten pochodzi z 1915 r. i został zbudowany w Birmingham. Będzie z niego serwowana kawa oraz placek - dodał.

Do ciekawostek zlotu należy też zaliczyć francuski rower marki Peugeot z 1900 r. oraz polskie konstrukcje. W trakcie zlotu rowery będą ocenianie w kilku kategoriach. Poznamy najstarszy rower, najstarszy rower polski, najciekawszy technicznie i najlepiej odrestaurowany. Podczas RetRoweriady można też zapoznać się z historią oświetlenia rowerowego - od świeczki, przez lampy naftowe i karbidowe, po elektryczność.

Witold Rybczyński przyznaje, że kolekcjonerzy odnajdują zabytkowe rowery najczęściej na strychach, w piwnicach lub na złomowiskach. - Żeby odrestaurować pojazd trzeba jeździć po bazarach we Francji, Niemczech, Anglii i tam szukać części. Trwa to czasami latami, czasem udaje się w ciągu jednego roku -mówił.

Kolekcjoner dodał, że zabytkowe rowery mają swoją "duszę". - W Polsce w 1928 r. było zarejestrowanych 307 tys. rowerów, z czego w samej Wielkopolsce - 154 tys. Poznań był jednym z największych ośrodków produkcyjnych w kraju. Działało tu przed wojną 12 montowni - podał.

Autor: ib / Źródło: PAP