Poznańscy kierowcy płaczą i płacą. Od 1 czerwca za pozostawienie auta w centrum miasta dwa razy więcej niż dotychczas. 7 zł za pierwszą godzinę, 7,40 zł za drugą, 7,90 zł za trzecią. A to nie koniec złych wieści dla nich - wkrótce będzie drożej także na Jeżycach, a cała strefa się rozszerzy.
Nowy cennik miał wejść w życie od 1 kwietnia, ale w związku z pandemią zaczął obowiązywać dopiero teraz. Boleśnie odczuwają to kierowcy.
- Jestem zaskoczony negatywnie - przyznaje reporterowi TVN24 jeden z nich.
Inny przekonuje, że takie ceny to będzie utrapienie dla przedsiębiorców: - Dla firm to będzie jakaś masakra, bo wykonawcy usług nie będą chcieli przyjeżdżać albo podniosą cenę za usługę. Ktoś musi za to zapłacić. A miasto najwyraźniej potrzebuje pieniędzy z podatków.
Ale są też zadowoleni: - Mam nadzieję, że teraz przynajmniej się da zaparkować w centrum, bo te 3 złote za godzinę, które było wcześniej, to było za mało.
Miasto: chodzi o to, by nie szukać miejsc
I właśnie tym argumentem władze miasta uzasadniały drastyczną podwyżkę cen za pozostawienie auta w śródmieściu. Przekonywali, że wolne miejsce w centrum Poznania jest na wagę złota. A skoro tak - to trzeba za nie słono zapłacić. Obecnie stawki za parkowanie w śródmieściu są najwyższe w Polsce. Dla porównania: w Warszawie, Wrocławiu i Łodzi zapłacimy za pierwszą godzinę 3 złote, w Gdańsku - 5,50 zł, w Krakowie - 6 zł. A w Poznaniu - 7 zł.
Miasto zapewnia, że ponad połowa pieniędzy pójdzie na drogowe inwestycje, a podwyżka ma przede wszystkim zniechęcić jednych kierowców do wjazdu do centrum, a drugim pozwolić łatwiej znaleźć wolne miejsce.
- Strefa powinna mieć napełnienie w wysokości maksymalnie 70 procent. Jeśli dochodzi do sytuacji, że jest 100 procent napełnienia, to skutek jest taki, że samochody krążą w poszukiwaniu miejsca, które się zwolni - wyjaśniał prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak.
A to przekłada się na wyższy poziom emisji spalin i pogorszenie komfortu życia mieszkańców. - Musimy pamiętać, że 30 procent zanieczyszczeń powietrza generowanych jest przez transport, w szczególności przez indywidualny transport samochodowy. Jeśli chcemy tę wartość zredukować, musimy dążyć do ograniczenia liczby samochodów wjeżdżających do centrum - przekonywał Jaśkowiak.
Teraz w centrum mają parkować ci, którzy muszą na chwilę przyjechać i zaparkować. A całą resztę urząd miasta zachęca do korzystania z komunikacji miejskiej.
Jak podkreślał Jaśkowiak, dotychczasowe ceny zachęcały kierowców do parkowania w centrum. - Przy tak niskiej stawce za godzinę kierowcy zajmują miejsce nawet przez 3-4 godziny. Siłą rzeczy nie wybierają też miejsc na parkingach kubaturowych, gdzie ceny są z reguły wyższe - mówił.
Jest dwa razy drożej, a będzie jeszcze gorzej
Teraz jest już inaczej. Od 1 czerwca wprowadzono nowy podział na strefy parkowania. Zniknął podział na podstrefy żółtą, zieloną i czerwoną. Teraz zostały dwie - czerwona w śródmieściu i niebieska na Jeżycach i okolicach Międzynarodowych Targów Poznańskich.
To nie ostatnia podwyżka, jaka czeka kierowców parkujących w Poznaniu. Od 1 lipca więcej trzeba będzie zapłacić za parkowanie na Jeżycach. A od 1 października Strefa Płatnego Parkowania obejmie Łazarz i Wildę oraz pozostałą część Jeżyc.
Śródmiejska Strefa Płatnego Parkowania Centrum (Czerwona)
Godziny funkcjonowania: 8:00 – 20:00 od poniedziałku do piątku i 8:00 – 18:00 w soboty.
Wysokość opłat za parkowanie:
pierwsza godzina: 7 zł
druga godzina: 7,40 zł
trzecia godzina: 7,90 zł
każda kolejna godzina: 7 zł
Strefa Płatnego Parkowania (Niebieska)
Godziny funkcjonowania: 8:00 – 18:00 od poniedziałku do piątku.
Wysokość opłat za parkowanie:
pierwsza godzina: 3,50 zł
druga godzina: 4,20 zł
trzecia godzina: 4,90 zł
każda kolejna godzina: 3,50 zł
Źródło: TVN24/PAP
Źródło zdjęcia głównego: ZDM Poznań