W Kórniku (Wielkopolska) samochód osobowy zderzył się z cysterną. Po chwili auto stanęło w płomieniach. Strażacy ugasili pożar, ale w środku samochody zostały tylko dwa zwęglone ciała.
Wypadek miał miejsce w sobotę rano, około 8.50, na drodze z Kórnika w kierunku Śremu. Straż pożarna dostała zgłoszenie, że pali się samochód osobowy.
- Kiedy strażacy przyjechali, samochód stał cały w płomieniach. Jedna osoba próbowała go gasić gaśnicą. Jednostki przystąpiły do gaszenia płonącego pojazdu. Po ugaszeniu stwierdzili, że w pojeździe znajdują się ciała - mówi na miejscu zdarzenia Jarosław Zamelczyk, zastępca komendanta miejskiego KM PSP w Poznaniu.
Mazda zjechała na lewy pas
Droga wojewódzka nr 434 jest zablokowana. Na miejscu pracuje policja i prokurator. Na razie nie wiadomo dokładnie, co było przyczyną wypadku. Policja poczyniła jednak wstępne ustalenia.
- Do zderzenia doszło na pasie w kierunku Śremu. Najprawdopodobniej kierujący Mazdą zjechał na przeciwległy pas ruchu i w tym momencie doszło do zderzenia boczno-czołowego - mówi Jarosław Nowacki, zastępca naczelnika poznańskiej drogówki.
Siła uderzenia musiała być ogromna, gdyż spod maski osobówki wypadł silnik. Kierowcy cysterny przewożącej mleko nic się nie stało.
Autor: ib / Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Poznań