2 lata pozbawienia wolności w zawieszeniu na 5 lat oraz 10-letni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów - taki wyrok usłyszał Krzysztof K., kierowca autobusu, który w marcu doprowadził w Dzierżonowie (woj. wielkopolskie) do zderzenia z pociągiem. W wypadku zginął 15-latek, a osiem innych osób zostało rannych.
Wyrok dla kierowcy za spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym wydał Sąd Okręgowy w Kaliszu. Mężczyzna miał nie ustąpić pierwszeństwa przejazdu pociągowi osobowemu. W wyniku zderzenia zginęła jedna osoba.
Oprócz kary więzienia w zawieszeniu i odebrania prawa jazdy, sąd zobowiązał oskarżonego do uiszczenia na rzecz dwóch pokrzywdzonych kwotę 2 tys. złotych tytułem nawiązki. Wyrok jest nieprawomocny.
Nie zatrzymał się przed przejazdem
Do wypadku doszło 12 marca zeszłego roku. Zderzyły się szynobus relacji Leszno - Ostrów Wielkopolski z podmiejskim autobusem, który nie zatrzymał się na znaku "stop".
Jak tłumaczył tvn24.pl Janusz Walczak, zastępca prokuratora okręgowego w Ostrowie Wielkopolskim, mężczyzna kierując autobusem marki Solbus z czterema pasażerami na pokładzie, nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym. - Na niestrzeżonym przejeździe kolejowym nie zastosował się do wynikających z oznaczenia przejazdu nakazów, w szczególności nie zatrzymał się przed przekroczeniem przejazdu i nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu zbliżającemu się pociągowi osobowemu - mówi Walczak.
W wyniku zderzenia wykoleił się jeden ze składów szynobusu. W pociągu było 14 pasażerów.
Do wypadku doszło w Dzierżanowie (pow. krotoszyński):
Autor: FC / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24 Poznań