Wójt jednym głosem w drugiej turze, radni byli losowani. "Przeliczyć jeszcze raz nie zaszkodzi"

Wymiarki. Zdzisław Lubas nie rezygnuje z walki o II turę
W Wymiarkach o składzie drugiej tury zadecydował jeden głos
Źródło: TVN 24

W gminie Wymiarki każdy głos miał znaczenie. Bo o tym, kto wszedł do drugiej tury wyborów na wójta zdecydował właśnie jeden wyborca. Zdzisław Lubas, który zajął pechowe trzecie miejsce, nie zamierza się poddawać. Zapowiada odwołanie i normalnie prowadzi kampanię.

Lech Miszewski - 249 głosów.

Wojciech Olszewski - 184 głosy.

Zdzisław Lubas - 183 głosy.

Tak wyglądają wyniki wyborów na wójta gminy Wymiarki (woj. lubuskie). O tym kto powalczy o urząd w drugiej turze zdecydował jeden głos. Dlatego największy przegrany chce, by głosy jeszcze raz przeliczono.

"Moje wejście wywróciłoby porządek"

- Różnica jednego głosu może wywrócić tutaj cały porządek. będę apelował do komisarza wyborczego, a w zasadzie do sądu, żeby przeliczyć jeszcze raz głosy - mówi Zdzisław Lubas, kandydat Prawa i Sprawiedliwości.

To nie jedyny tak przypadek w Polsce. Niemal identyczna sytuacja miała miejsce w gminie Dalików (woj. łódzkie). Niemal, bo w grze było tylko dwóch kandydatów. Tym samym dogrywki tam nie będzie - dotychczasowy gospodarz musi odejść, bo dostał o jeden głos mniej niż rywal.

- Tam, jak czytam, pięć razy policzono głosy. Tutaj tylko raz i odpuszczono, bo moje wejście do drugiej tury w system samorządowy wywróciłoby prawdopodobnie porządek - uważa Lubas.

Jak mówi, trzeba popatrzeć przede wszystkim na głosy nieważne, bo "świetlica jest niedoświetlona". - Może jakieś szczegóły zadecydują.

I dodaje, że nikogo nie oskarża o fałszowanie wyników. - Przeliczyć jeszcze raz nie zaszkodzi, a uczciwość i jakość wyborów zadecyduje - kończy Lubas.

Takimi wynikami zakończyły się wybory na wójta gminy Wymiarki
Takimi wynikami zakończyły się wybory na wójta gminy Wymiarki
Źródło: PKW

W radzie - losowanie

Jeszcze ciekawiej w Wymiarkach wyglądają wyniki wyborów do rady gminy. Tam w dwóch okręgach jednomandatowych kandydaci mieli tyle samo głosów. W takim wypadku o tym, kto zasiądzie w radzie gminy zdecydowało losowanie. W dwóch kolejnych okręgach, o mandacie radnego zadecydowały dwa głosy.

Autor: FC/gp / Źródło: TVN 24 Poznań

Czytaj także: