Tak pędził autem w kierunku Wschowy, że nie umknęło to uwadze policjantów. Okazało się, że mężczyzna wiezie do szpitala kobietę, którą użądliła w gardło osa.
Do Wschowy (woj. wielkopolskie) z dużą prędkością zbliża się auto marki Dodge. Brawurowe zachowanie kierowcy może wskazywać na jazdę po alkoholu – tak wynikało ze zgłoszenia, które otrzymali wschowscy policjanci. I od razu podjęli próbę zatrzymania samochodu.
Kierowca posłusznie się zatrzymał, a interwencję funkcjonariuszy nagrał wideorejestrator umieszczony w radiowozie. Na filmiku widać, jak policjanci najpierw podchodzą do kierowcy, by go wylegitymować, ale już po chwili biegną z powrotem do radiowozu i ruszają.
Liczyła się każda minuta
- Jak się okazało, kierowca był trzeźwy, a powodem szybkiej jazdy był pogarszający się stan zdrowia pasażerki, która miała narastające z minuty na minutę problemy z oddychaniem. Kobieta, pijąc napój, połknęła osę, a ta użądliła ją w gardło – relacjonuje nadkomisarz Marcin Maludy, rzecznik lubuskiej policji.
Liczyła się każda minuta, dlatego funkcjonariusze szybko eskortowali poszkodowaną do szpitala.
- Policjanci od razu powiadomili też dyżurnego, aby zaalarmował szpital o takim zdarzeniu. Kobieta wymagała udzielenia natychmiastowej pomocy medycznej – dodaje Maludy.
Na nagraniu widać, jak dodge jedzie tuż za radiowozem aż pod sam szpital.
Groźne użądlenia
Zazwyczaj pojedyncze użądlenia przez owady nie powinny być niebezpieczne, chyba że ktoś jest uczulony na jad. Wówczas może dojść do wstrząsu anafilaktycznego. Szczególnie niebezpieczne mogą być właśnie użądlenia w okolice szyi, języka, podniebienia.
- W tym przypadku wszystko zakończyło się pozytywnie, ale trzeba pamiętać, że użądlenie przez osę czy pszczołę dla osoby uczulonej na jad może zakończyć się nawet śmiercią – dodaje Maludy.
Źródło: TVN24