Wpadł pod tramwaj. Akcja ratowników trwała 30 minut

By uwolnić mężczyznę, trzeba było wyciąć fragment płotu
By uwolnić mężczyznę, trzeba było wyciąć fragment płotu
Źródło: TVN 24 Poznań
Na ul. Warszawskiej w Poznaniu mężczyzna wpadł pod tramwaj. Po trwającej ponad pół godzinie akcji ratunkowej udało się go wyciągnąć spod "ósemki". Przez 40 minut tramwaje nie kursowały na Miłostowo.

Do wypadku doszło przy przystanku Łomżyńska. Mężczyzna z niewiadomych przyczyn znalazł się na torach, został potrącony przez ruszającą z przystanku "ósemkę" i znalazł się pod tramwajem.

- Zgłoszenie o zdarzeniu odebraliśmy o godzinie 12:27. Mężczyzna wpadł pod tramwaj linii nr 6 jadący w kierunku Śródki. Na miejscu są już służby - informował około 12:40 dyżurny nadzoru ruchu MPK.

Bez poważniejszych obrażeń

By uwolnić mężczyznę spod pojazdu, potrzebny był specjalistyczny sprzęt. Konieczne było wycięcie jednego segmentu płotu, który przedziela torowisko. Z tego powodu trzeba było wstrzymać ruch tramwajowy w obu kierunkach. Przed godz. 13 MPK uruchomiło autobusową komunikację zastępczą.

Na czas akcji ratunkowej zwężono też jeden pas ulicy Warszawskiej w kierunku Miłostowa.

Jak podają strażacy, mężczyźnie nic poważnego się nie stało, został przewieziony do szpitala. Ruch wznowiono około godz. 13:10.

Autor: FC/sk / Źródło: TVN 24 Poznań

Czytaj także: