32-latek dostał ataku epilepsji pod budynkiem Komendy Powiatowej Policji w Wągrowcu (woj. wielkopolskie). Gdy mężczyzna upadł na jezdnię, pierwszy przejeżdżający kierowca zatrzymał się i poprosił o pomoc funkcjonariuszy. Wszystko nagrała kamera monitoringu.
Do zdarzenia doszło w niedzielę o godzinie 12.25 przed budynkiem Komendy Powiatowej Policji przy ulicy Taszarowo w Wągrowcu.
- 32-letni mężczyzna uzyskał pomoc niemal od razu, bo jego upadek zauważył przejeżdżający tamtędy kierowca, zatrzymał pojazd i natychmiast pobiegł po policjantów Komendy Powiatowej Policji w Wągrowcu - wyjaśnia aspirant Dominik Zieliński, oficer prasowy wągrowieckiej policji.
Całe zdarzenie zarejestrowała kamera monitoringu. Jak widać na nagraniu, kierowca białego forda, gdy zauważył leżącego na jezdni, zwolnił i zatrzymał samochód, po czym pobiegł do drzwi komendy. Po chwili leżącemu mężczyźnie pomagał już jeden z funkcjonariuszy, do którego wkrótce dołączyli kolejni policjanci.
Prawidłowo rozpoznali, że mężczyzna doznał ataku epilepsji, a w takich sytuacjach pierwsza pomoc polega na ustabilizowaniu ciała, tak by chory nie wyrządził sobie dodatkowej krzywdy.
Czytaj też: Pierwsza pomoc - jak i kiedy trzeba jej udzielić? Jak chroniony jest udzielający pierwszej pomocy? Z poszkodowanym nie było kontaktu. Policjanci zapewnili 32-latkowi drożność dróg oddechowych i czekali na przyjazd karetki pogotowia. Ta dotarła na miejsce po sześciu minutach.
Policjanci z Wągrowca zdecydowali się opublikować nagranie, by pokazać, jak należy reagować w takich sytuacjach. - Umiejętność udzielenia pierwszej pomocy to sprawność, jaką policjanci uzyskują podczas szkolenia podstawowego, a także podczas cyklicznych szkoleń - przypomina Zieliński.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP Wągrowiec