Utknął na drzewie, atakowały go sroki. Uratowało go... pogotowie sieciowe

Pracownicy MPK ściągnęli kota z drzewa dzięki podnośnikowi
Pracownicy MPK ściągnęli kota z drzewa dzięki podnośnikowi
Źródło: MPK Poznań/Schronisko dla zwierząt w Poznaniu

Mały kot wszedł na drzewo, z którego nie mógł zejść. Zwierzę męczyło się 1,5 godziny. Kota atakowały sroki. Z odsieczą przybyli pracownicy poznańskiego MPK, którzy akurat wracali do bazy wozem z podnośnikiem.

"Zwykle w sytuacji ratowania kotów udział bierze straż pożarna, jednak tym razem czworonóg został uratowany przez… nasze pogotowie sieciowe. Koledzy wracali właśnie do bazy w zajezdni Franowo, kiedy na wysokości Berdychowa zatrzymał ich patrol straży miejskiej. Okazało się, że na pobliskim drzewie znajduje się kot, który nie może z niego zejść." - poinformowało MPK Poznań za pośrednictwem portalu społecznościowego.

Kocia kwarantanna

Atakowane przez sroki, przestraszone zwierzę przebywało na drzewie około 1,5 godziny. Na szczęście wóz pogotowia wyposażony był w podnośnik koszowy. Pracownicy ściągnęli kota na ziemię i przekazali w ręce strażników, którzy od razu dostarczyli go do schroniska.

- Nic mu nie jest. Był tylko strasznie zapchlony, ale już wczoraj poradziliśmy sobie z tym problemem. Odrobaczyliśmy go i zaszczepiliśmy. Jest jeszcze zestresowany, syczy i prycha. Będziemy go oczywiście socjalizować, a po dwóch tygodniach kwarantanny - o ile nie zgłosi się jego właściciel - powinien być gotów do adopcji - informuje poznańskie schronisko.

Kot przechodzi okres kwarantanny
Kot przechodzi okres kwarantanny
Źródło: Schronisko dla zwierząt w Poznaniu

Autor: ib/gp / Źródło: TVN24 Poznań

Czytaj także: