Na nic zdały się protesty. Poznańscy urzędnicy zrobili jak planowali i wytyczyli przejście z nowego dworca na przystanek tramwajowy przez galerię handlową. Jak można się było spodziewać wiele osób wybiera jednak krótszą trasę i przechodzi przez tory w niedozwolonym miejscu.
- Wiedzieliśmy, że tak będzie - denerwują się działacze stowarzyszenia Inwestycje dla Poznania, którzy przez wiele miesięcy próbowali przekonać poznański ZDM do zmiany planów. Kilka dni po otwarciu Poznań City Center można już powiedzieć - mieli sporo racji.
Trasa, którą wyznaczyli pieszym urzędnicy, wielu podróżnym nie przypadła do gustu. Żeby dojść nią na dworzec lub przystanek musieliby znacznie nadłożyć drogi, przejść przez galerię handlową i trzy razy zmieniać poziomy. Gdy się spieszą, ruszają na skróty wzdłuż torów tramwajowych.
Idą krótszą drogą
Społecznicy ostrzegali przed tym urzędników, ale ci pozostali głusi na ich prośby.
- Komisja bezpieczeństwa przy ZDM zaopiniowała negatywnie lokalizację dodatkowego przejścia dla pieszych przez jezdnię i torowisko tramwajowe ulicy Stanisława Matyi w sąsiedztwie Zintegrowanego Centrum Komunikacyjnego. Decyzja została podyktowana względami bezpieczeństwa, zapewnienia zdrowia i życia pieszych - wyjaśniał w maju ZDM.
Urzędnicy uznali, że przejście podziemne będzie bezpieczniejsze niż zebra. Film, który udostępniły Inwestycje dla Poznania, wskazuje jednak, że osiągnięto efekt przeciwny, bo piesi i tak wybierają najkrótszą trasę.
"To napędzanie klientów"
Poznań City Center zostało oficjalnie otwarte 25 października. Wraz z nim uruchomiono budzące tak wiele kontrowersji przejście przez galerię. Rozwiązanie zmusza pieszych do trzykrotnego zmieniania poziomów i wydłuża drogę na dworzec ponad dwukrotnie - zamiast 220 metrów trzeba pokonać co najmniej aż 357 metrów przechodząc przez galerię handlową.
- To rozwiązanie jest wyjątkowo nie fair. Zmuszają pieszych do przechodzenia dłuższą drogą, przez galerię handlową, chyba tylko po to, żeby napędzić do niej klientów - uważa Krzysztof, który korzystał z przejścia podziemnego.
- Ludzie muszą mieć wolny wybór - jak ktoś chce, pójdzie sobie na zakupy, jak ktoś nie chce, ma prawo dotrzeć na dworzec najkrótszą i najszybszą drogą, bez potrzeby wchodzenia do centrum handlowego - uważa Paweł Sowa, prezes Inwestycji dla Poznania.
Tu znajduje się przystanek tramwajowy:
Jak oceniasz przejście z nowego dworca na przystanek? Gdzie można byłoby ułatwić pieszym przejście? Czekamy na Wasze sygnały, zdjęcia czy filmy. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: FC / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: Inwestycje dla Poznania