Do pościgu za 28-latkiem doszło we wtorek. Niemiecka policja ścigała go przez ponad 300 km na terenie swojego kraju. Ale mężczyźnie jadącemu renaultem udało wjechać do Polski. Zaalarmowano lubuskie jednostki policji. Na głównych drogach ustawiono blokady. Policjanci z Sulęcina ustalili, że 28-latek mógł zjechać z autostrady A2 na jedną z pobliskich dróg i namierzyli jego auto.
- Do ujęcia 28-latka doszło na parkingu jednej ze stacji paliw przy drodze krajowej nr 92 w okolicy Torzymia. W chwili zatrzymania był nietrzeźwy, miał promil alkoholu w organizmie. Kontakt był z nim utrudniony. Mężczyzna został przewieziony na komendę w Sulęcinie – powiedział Marcin Maludy, rzecznik lubuskiej policji.
Kiedy 28-latek już wytrzeźwiał usłyszał zarzut prowadzenia auta pod wpływem alkoholu, a na podstawie wydanego za nim ENA został osadzony w areszcie śledczym w Gorzowie Wielkopolskim. Tam oczekuje na ekstradycję do swojego kraju. W Niemczech odpowie przed sądem za usiłowanie zabójstwa.
Autorka/Autor: aa
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: KPP Sulęcin