Tłok w powietrzu przyczyną wypadku w Pile? "Odległości między szybowcami po kilka metrów"

Oba szybowce tym razem spadły na terenie miasta
Oba szybowce tym razem spadły na terenie miasta
Źródło: TVN24 Poznań
- Na tego typu zawodach, gdy pogoda nie jest najlepsza i jest mało kominów, często bardzo wiele szybowców jest blisko siebie - mówi Gromosław Czempiński, były prezes Aeroklubu Warszawskiego. To właśnie jego zdaniem mogło być powodem śmiertelnego wypadku na pilskich zawodach.

- W przypadku braku kominów termicznych( pionowy, wznoszący prąd powietrza-red), znajduje się w nich bardzo dużo szybowców, na zawodach nawet kilkadziesiąt - mówi dla TVN24 Czempiński. To właśnie małe odległości między nimi mogły zdaniem Czempińskiego spowodować wypadek.

- Jak się krąży w czasie zawodów, chodzi o to żeby nie lądować, bo to oznacza eliminację. W takich zawodach walczy się do końca i człowiek stara się utrzymać w powietrzu. Nawet jeśli moje umiejętności nie są tak duże jak innych, skoro inni krążą to wchodzę w komin i krążę wraz z nimi. Odległości pomiędzy szybowcami potrafią wynosić po kilka metrów. To jest bardzo trudne do utrzymania ostrożności i separacji- tłumaczy Czempiński.

Zaplątał się w linki?

Każdy z uczestników zawodów posiada przy sobie spadochron. Jednemu z pilotów udało się z powodzeniem wyskoczyć. Drugi, z nieznanych jeszcze powodów, nie zdołał się uratować.

- Piloci teoretycznie są przygotowani żeby się ewakuować. Jednemu się udało a drugiemu nie. Nie wiadomo, czy zacięły się linki, czy zabrakło doświadczenia. Zawody zwykle gromadzą doświadczonych ludzi- mówi Czempiński.

Drugi wypadek drugiego dnia

To już drugi wypadek, mimo że zawody trwały dopiero dwa dni. Do zderzenia doszło przed godziną 13.

- Policja dostała zgłoszenie o wypadku o 12.50. Ze wstępnych informacji wynika, że zderzyły się dwa szybowce. Jeden z nich upadł w Pile przy ulicy Wojska Polskiego. Jego pilot nie żyje. Fragmenty drugiego szybowca spadły na przechodnia na ulicy Sikorskiego. Pieszy w ciężkim stanie został przewieziony do szpitala specjalistycznego w Pile - powiedziała Żaneta Kowalska z pilskiej policji.

Drugi pilot również został przewieziony do szpitala. Udało mu się wyskoczyć z szybowca ze spadochronem.

To już drugie zderzenie szybowców na tych mistrzostwach. Po wypadku organizator zdecydował się przerwać zawody.

Autor: kk / Źródło: TVN24 Poznań

Czytaj także: