- Latanie szybowcem jest jak jazda autem po mieście. Jest takie samo prawdopodobieństywo zderzenia - przekonuje jeden z szybowników. Od 2012 r. zanotowano 42 wypadki, w których zginęło 6 osób, a 14 zostało rannych. - 80-85 proc. wszystkich wypadków związana jest z tzw. czynnikiem ludzkim - mówi Maciej Lasek, przewodniczący Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych.
Po dwóch wypadkach podczas Szybowcowych Mistrzostw Polski w Pile rozgorzała dyskusja o bezpieczeństwie tego sportu.
- Nigdy nie mieliśmy takiej kumulacji tak nieszczęśliwych sytuacji - mówi Jacek Dankowski, trener Szybowcowej Kadry Narodowej. Szybownicy przekonują, że sport który uprawiają nie różnie się wiele od innych dyscyplin.
"Wszystko zależy od pilotów"
- To sport jak każdy inny i trzeba liczyć się z ryzykiem. Tutaj wszystko zależy od pilotów, a w tym wypadku byli oni bardzo doświadczeni: jeden miał ponad dwadzieścia lat doświadczenia w lataniu, drugi kilkanaście - przekonuje jeden z pilotów, który brał udział w Szybowcowych Mistrzostwach Polski.
W niedzielę, gdy doszło do zderzenia dwóch szybowców, on także był w tym czasie w powietrzu.
- Liczba szybowców wznoszących się jednocześnie w powietrze nie ma znaczenia, czasami startuje ich 150 i nikomu nic się nie dzieje - uważa i dodaje: - Latanie szybowcem jest jak jazda autem po mieście. Istnieje podobne ryzyko wypadku, różnica jest taka, że piloci nie poruszają się po jezdniach, ale w powietrzu.
"W większości wypadków nie ma ofiar"
Jak wynika ze statystyk Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych, większość wypadków szybowcowych związana jest z lądowaniem w terenie przygodnym podczas którego dochodzi do uszkodzenia sprzętu.
- Praktycznie nie ma w nich ofiar. Wypadki z ofiarami najczęściej wynikają z przeciągnięcia szybowca (utraty prędkości) podczas podejścia do lądowania, w efekcie czego może dojść do korkociągu i zderzenia z ziemią - tłumaczy Maciej Lasek, przewodniczący PKBWL.
Od początku 2012 r. do końca maja tego roku doszło do 42 wypadków, w tym 12 wypadków, w których ktoś ucierpiał (w sumie 14 osób) z czego w 5 wypadkach zginęło 6 osób. W tym czasie odnotowano także 10 poważnych incydentów i 64 incydenty.
"Ofiar jest mniej niż w innych lotach"
- Generalnie sport szybowcowy jest bezpieczny, zwłaszcza że loty szybowcowe odbywają się przy tzw. dobrej pogodzie, przez co czynnik ten, w przeciwieństwie do wypadków samolotowych i śmigłowcowych, praktycznie nie występuje - wyjaśnia Lasek.
Około 80-85 proc. wszystkich wypadków związana jest z czynnikiem ludzkim. - W większości przypadków związane są z błędami pilotażu, niewłaściwym przygotowaniem się do lotu lub podjęciem niewłaściwej decyzji w deficycie czasu - tłumaczy.
Bardzo mało wypadków szybowcowych związanych jest z problemami technicznymi, na przykład z niesprawnością sprzętu.
- Piloci szybowcowi szkoleni są do racjonalnego gospodarowania wysokością, utrzymywania bezpiecznej prędkości lotu i lądowania w terenie przygodnym przez co ofiar w szybownictwie jest mniej niż w innych rodzajach lotnictwa np. w lotach śmigłowcowych lub niekomercyjnych samolotowych - kończy Lasek.
Autor: FC//ec / Źródło: TVN 24 Poznań