Trwa oczyszczanie Jeziora Maltańskiego. Po spuszczeniu części wody, jego poziom spadł już o 2 metry. Najpierw akwen zaczęto oczyszczać ze śmieci. Teraz nadszedł czas na wyłowienie ryb.
- Mamy tu szczupaczka, liny, parę leszczyków i sandacza - pokazuje jeden z rybaków, który we wtorek odławiał ryby z Jeziora Maltańskiego. To kolejny etap oczyszczania jeziora, które odbywa się co cztery lata.
Zbita ryba
Poprzednim razem złapano 30 ton ryb. W tym roku ich liczba ma być mniejsza: około 10-12 ton. Na razie ryb nie ma za dużo. Rybaków jednak taka sytuacja nie dziwi. - Ryba jest teraz bardzo zbita, wyłowiona do tej pory liczba mnie nie martwi. W każdej chwili w sieci może się znaleźć kilka ton - mówi jeden z rybaków. Wyłowione ryby trafią do innych stawów i zbiorników wodnych w Wielkopolsce.
Sporo śmieci
Podczas każdej wymiany wody pracownicy Poznańskiego Ośrodki Sportu i Rekreacji znajdują przy okazji sporo śmieci. - Z "ciekawszych" rzeczy, jakie już wyłowiliśmy w tym roku, mogę wymienić rowerek dziecięcy z dzwonkiem oraz oponę, jest też jak zwykle dużo puszek, butelek i kilka misek… - wyliczał w poniedziałek w rozmowie z tvn24.pl Marian Wiśniewski, główny specjalista ds. gospodarki wodnej i rybackiej z POSiR. CZYTAJ WIĘCEJ
10 cm na dzień
Normalnie Jezioro Maltańskie ma około 2 milionów metrów sześciennych wody. W czasie osuszania poziom spada średnio o 10 cm na dzień. Woda spuszczana jest regularnie, co 4 lata, wtedy wybierany jest muł z dna zbiornika, dzięki czemu, po napełnieniu, woda jest bardziej przejrzysta. Przy okazji umacniane są brzegi jeziora i zbierane śmieci odsłonięte przez wodę.
Autor: kk / Źródło: TVN24 Poznań,
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24 Poznań | Krzysztof Kochan