Pędził niemal 200 km/godz., wyprzedzając na zakrętach, podwójnej ciągłej i na trzeciego. Po drodze zahaczył o ciężarówkę, by skończyć w rowie, na utrudnieniach związanych z robotami drogowymi. Tak wyglądała ucieczka 30-letniego pirata drogowego w powiecie świebodzińskim. Kierowcę ukrywającego się w lesie zatrzymali lubuscy policjanci. Teraz grożą mu nawet 2 lata więzienia.
Cała sytuacja miała miejsce w środę na drodze K92 w powiecie świebodzińskim. Policjanci teraz publikują nagranie, na którym widać mrożące krew w żyłach manewry uciekającego 30-latka.Niebezpieczne manewry- Za kierownicą siedział mężczyzna, który widząc mundurowych gwałtownie przyspieszył. Wyprzedzał na łuku drogi pomimo dwóch linii ciągłych. Wrażenia nie zrobił na nim również przejazd kolejowy. Pomiar wykazał, że kierowca jechał w tym miejscu z prędkością niemal 200 km/godz. przy ograniczeniu do 50 km/godz. - relacjonuje Tomasz Bartos z lubuskiej policji.30-latek, pomimo wydawanych sygnałów od policjantów nakazujących zatrzymanie się, kontynuował ucieczkę. Kilka razy wyprzedzał inne samochody w miejscach, gdzie było to zabronione, spychając inne pojazdy na pobocze i wyprzedzając na trzeciego. W trakcie wyprzedzania zahaczył o naczepę ciężarówki. Leżące na drodze jej elementy zarejestrowała kamera zamontowana w radiowozie.Skończył w rowieSzaleńcza jazda mieszkańca Wielkopolski zakończyła się w przydrożnym rowie, na utrudnieniach związanych z robotami drogowymi.- Po dojechaniu do rozbitego samochodu policjanci zauważyli, że w środku nikogo nie ma. Robotnicy, którzy remontowali jezdnię wskazali, że kierowca rozbitego auta uciekł do lasu. Kilka minut później 30-latek był już w rękach policjantów. Ukrywał się w lesie kilkadziesiąt metrów od miejsca, gdzie rozbił auto - tłumaczy Bartos.Okazało się, że mężczyzna uciekał przed patrolem drogówki, bo ma wydaną decyzję o cofnięciu uprawnień.Teraz jego sprawą zajmie się sąd. 30-latek odpowie za wykroczenia oraz za przestępstwo jakim jest niezastosowanie się do decyzji o cofnięciu uprawnień. Grozi mu grzywna i nawet do dwóch lat pozbawienia wolności.
Autor: FC / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: KWP Gorzów Wielkopolski