Początek sprawy sięga stycznia 2012 r. Policjanci zatrzymali wówczas dwóch mężczyzn, którzy przewozili kradzione w Niemczech elektronarzędzia. Przy okazji odkryli, że w ich volkswagenie zamontowane były kradzione części.
Sprawą zajęli się kryminalni. Dotarli do 30-letniej kobiety, która prowadziła firmę zajmującą się przeróbką i rejestracją uszkodzonych samochodów importowanych z Wielkiej Brytanii oraz handlem używanymi częściami samochodowymi. Policjanci ustalili, że podzespoły do naprawy oraz modyfikacji aut z Wysp pochodziły m.in. z samochodów kradzionych w innych krajach europejskich.
- Pojazdy nieprzystosowane do ruchu prawostronnego odpowiednio modyfikowano, a następnie wystawiano na sprzedaż na portalach internetowych. Części użyte do tej zmiany, jak wstępnie ustalono, pochodziły z aut skradzionych na terenie Unii Europejskiej. Inne elementy pojazdów zostały również wystawione na sprzedaż - informuje Grzegorz Jaroszewicz z lubuskiej policji.
Funkcjonariusze
zef grupy przez rok przebywał w areszcie. Usłyszał szereg zarzutów, m.in. kierowania zorganizowaną grupą przestępczą.
- Ponadto mężczyzna usłyszał także zarzut paserstwa 102 pojazdów takich marek jak Audi, BMW, VW, Seat czy Skoda. Auta te pochodziły z kradzieży, których dokonano na terenie krajów europejskich. Ich łączna wartość to około 10 mln złotych - dodaje Jaroszewicz.
To nie koniec. 30-latek chciał wręczyć policjantom 13 tys. złotych, za co usłyszał zarzut udzielania korzyści majątkowej. Kolejne zarzuty dotyczą oszustwa internetowego oraz posiadania nielegalnych programów komputerowych.
Finał sprawy w sądzie
Ostatecznie 13 osób usłyszało zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz paserstwa pojazdów. W czasie prowadzonego śledztwa zabezpieczono mienie o łącznej wartości ponad 630 tys. złotych.
Prokuratura Okręgowa w Gorzowie Wlkp. w grudniu skierowała w tej sprawie do sądu liczący ponad 200 stron akt oskarżenia. Za kierowanie grupą przestępczą grozi do 10 lat więzienia, za udział w niej - do pięciu lat pozbawienia wolności.
Autor: ib/sk / Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: KWP Lubuskie