Uderzył w płot, a potem w inny pojazd. Wysiadł z auta i ledwo stał na nogach. Wynik badania alkomatem to prawie cztery promile alkoholu.
Policjanci ze Swarzędza pod Poznaniem dostali w środę zgłoszenie dotyczące dwóch kolizji. - Z relacji zgłaszającego wynikało, że kierowca najpierw uderzył w płot posesji, uszkadzając jego przęsła, a następnie wjechał w tył jego pojazdu. Po wszystkim oddalił się z miejsca kolizji. Wszystko wskazywało na to, że mógł być pod wpływem alkoholu – przekazała mł. asp. Anna Klój z biura prasowego poznańskiej policji.
Kiedy na miejscu pojawili się policjanci dostrzegli mężczyznę, który odpowiadał rysopisowi wskazanemu przez zgłaszającego. Na jego aucie widoczne były również uszkodzenia, które mogły świadczyć o tym, że brał udział w kolizji. Mężczyzna oddalał się w stronę pobliskich bloków. Funkcjonariusze ruszyli za nim.
Miał w organizmie blisko cztery promile
- Od 28-latka mundurowi wyczuli silną woń alkoholu. Obywatel Ukrainy ledwie stał na nogach i nie mógł utrzymać równowagi. Przeprowadzone przez policjantów badanie wykazało, że mężczyzna ma w swoim organizmie prawie cztery promile alkoholu - wskazała Klój.
Policjanci zatrzymali 28-latka. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu, a samochód został przekazany właścicielowi. Za spowodowanie dwóch kolizji oraz kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości 28-latkowi grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności, wysoka grzywna oraz orzeczenie zakazu prowadzenia pojazdów.
Autorka/Autor: aa/gp
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: KMP Poznań