22-latek podejrzany o zabójstwo swojej 75-letniej babci i 49-letniego wujka przyznał się do winy - przekazała w piątek poznańska prokuratura. Ciała kobiety i mężczyzny znalazł w środę w Stołężynie (Wielkopolska) jeden z członków rodziny. Sąd przychylił się do wniosku prokuratury i postanowił o trzymiesięcznym areszcie dla podejrzanego.
Ciała 75-latki i jej 49-letniego syna znalazł w środę w miejscowości Stołężyn (Wielkopolska) jeden z członków rodziny - brat i syn ofiar. Policja dostała zgłoszenie tego dnia około godziny 11. Do zatrzymania 22-latka - bratanka i wnuka ofiary - doszło jeszcze w środę po południu w Żninie. Stamtąd został doprowadzony do wągrowieckiej jednostki policji. Policja, po przesłuchaniu 22-latka, przedstawiła mu zarzuty podwójnego zabójstwa.
W czwartek odbyła się sekcja zwłok ofiar. Przeprowadzono również eksperyment procesowy z udziałem zatrzymanego.
Przyznał się do winy
Łukasz Wawrzyniak, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu, poinformował w piątek, że "22-letni mężczyzna został już przesłuchany w prokuraturze, usłyszał dwa zarzuty zabójstwa: 75-letniej kobiety i 49-letniego mężczyzny".
- Podczas przesłuchania przyznał się i złożył wyjaśnienia, aczkolwiek w tych złożonych wyjaśnieniach nie odniósł się w sposób racjonalny do swojego zachowania – powiedział Wawrzyniak.
Kilka do kilkunastu ciosów "narzędziem ostrokrawędzistym"
Prokurator dodał, że mężczyzna zadał ofiarom od kilku do kilkunastu ciosów "narzędziem ostrokrawędzistym". - W toku czynności zabezpieczono przedmioty, które mogły zostać użyte do tego przestępstwa; będą poddane dalszym badaniom celem określenia, który z nich został użyty do popełnienia tego czynu – powiedział Wawrzyniak.
Podejrzanemu grozi dożywocie. W piątek po południu prokurator poinformował, że decyzją sądu 22-latek został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące.
Źródło: PAP/TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock