Driftował na rynku noc po nocy. Jest decyzja w sprawie 26-latka

Pierwsze zgłoszenie dotyczące mężczyzny, który driftuje samochodem na Starym Rynku w Środzie Wielkopolskiej, policjanci odebrali w sobotę po godzinie 2:30. Kiedy patrol dojechał na miejsce, kierowcy i auta już nie było. Kierującego oplem zatrzymano jednak na ulicy Kilińskiego.

- Okazało się, że jest to obywatel Gruzji, który ma aktywny zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. W związku z popełnionym przestępstwem oraz wykroczeniami został zatrzymany - mówi sierżant Angelika Środa, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Środzie Wielkopolskiej.

W niedzielę rano mężczyzna został przesłuchany oraz przedstawiono mu zarzuty, po czym został zwolniony.

Ta sytuacja jednak niczego go nie nauczyła. - W nocy z niedzieli na poniedziałek popełnił kolejny raz te same wykroczenia oraz przestępstwo prowadzenia pojazdu na zakazie. Został ponownie zatrzymany - przekazuje Środa.

Jak widać na nagraniach internautów, mężczyzna po tym, jak "kręcił bączki", wysiadał z samochodu i tańczył do głośno puszczonej muzyki, wykrzykując muzułmańskie pozdrowienie "salam alejkum", co oznacza "pokój z wami".

We wtorek mężczyzna został przesłuchany w obecności tłumacza. - Komendant Powiatowy Policji w Środzie Wielkopolskiej wystąpił z wnioskiem do Straży Granicznej o wszczęcie procedury przymusowego wydalenia z Polski - powiedziała policjantka.

W środę Nadodrzański Oddział Straży Granicznej wydał komunikat w sprawie 26-latka. "Z uwagi na ryzyko wystąpienia zagrożenia dla bezpieczeństwa i porządku publicznego, 26-latka zatrzymano oraz wydano decyzję w sprawie natychmiastowego zobowiązania cudzoziemca do powrotu" - napisano.

Ponadto na obywatela Gruzji nałożono również ośmioletni zakaz ponownego wjazdu do Polski i innych krajów strefy Schengen. "Mężczyzna pod eskortą zostanie niezwłocznie doprowadzony do lotniczego przejścia granicznego i opuści nasz kraj" - przekazała Straż Graniczna.