Skóry i kości dzików oraz jeleni znaleziono w dwóch miejscach w lesie pod Krzydłowiczkami (woj. lubuskie). Wszystkie zwierzeta zostały zastrzelone. Powiatowy Lekarz Weterynarii przestrzega teraz przed spożywaniem mięsa z niewiadomego pochodzenia. - Istnieje niebezpieczeństwo zarażenia włośnicą - informuje. Sprawą zajmuje się policja.
Na makabryczne znaleziska trafiono na początku grudnia w lasach pod Krzydłowiczkami.
- Sprawę zgłosili nam myśliwi. Odnaleźli skóry sześciu dzików oraz dwóch jeleni, a także porozrzucane wokół kości. Pojechałem na miejsce, zweryfikowałem to zgłoszenie i poinformowałem o sprawie policję. Lekarze weterynarii pobrali próbki, by sprawdzić czy zwierzęta nie były chore - wyjaśnia Grzegorz Kołodziej z Nadleśnictwa Sława Śląska.
Kolejne zgłoszenie o podobnym znalezisku otrzymał 15 grudnia wieczorem. - W lesie przy samej miejscowości znaleziono skóry trzech dzików - wyjaśnia.
Uwaga na włośnicę
Jak informują leśniczy, wszystkie miały ślady do kulach. Nie wiadomo jednak czy to działalność kłusowników, czy tez skóry zostały podrzucone do lasu.
- Należy uważać, by nie spożywać mięsa z dziczyzny z niewiadomego źródła pochodzenia. Istnieje niebezpieczeństwo zarażenia włośnicą - przestrzega Maciej Szubiak, Powiatowy Lekarz Weterynarii we Wschowie.
Pobrane przez lekarzy próbki mają dać odpowiedź czy zwierzęta nie chorowały na afrykański pomór świń. Wyniki badań powinniśmy poznać do końca roku. - Ze względu na brak mięsa nie mogliśmy przebadać zwierząt w kierunku włośnicy - informuje Szubiak.
Szukają sprawców
Sprawców porzucenia skór i kości poszukuje policja. - Przyjęliśmy takie zgłoszenie, policjanci byli na miejscu i przeprowadzili oględziny - mówi Maja Piwowarska ze wschowskiej policji.
Leśniczy apelują, by mieszkańcy i osoby przebywających w okolicy, zwracały uwagę na podejrzane osoby i informowały o nich policję oraz przedstawicieli Lasów Państwowych.
Autor: FC/gp / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: Gmina Sława