W ogrodzie zoologicznym przy ul. Zwierzynieckiej w Poznaniu zostało już tylko kilkanaście gatunków zwierząt. Resztę przeniesiono nad Maltę. Teraz dyrekcja zoo zastanawia się nad przyszłością obiektu w centrum. O całkowitej likwidacji jednak nie ma mowy.
Dyrekcja poznańskiego zoo rozmawia z miejską konserwator zabytków na temat możliwości rozbiórki nieużywanych obiektów w Starym Zoo.
- Części budynków chcemy nadać nowe funkcje. Resztę, którą ciężko zaadaptować, chcielibyśmy wyburzyć - przyznaje w rozmowie z tvn24.pl Lech Banach, dyrektor poznańskiego ogrodu zoologicznego. - Nie można jednak w całości zlikwidować ogrodu. 140 lat jego istnienia wykształciło świadomość wielu pokoleń. Wolą dawnych właścicieli Starego Zoo było, aby po wsze czasy służyło ono edukacji. To miejsce ma swojego ducha i trzeba go pielęgnować. Ma to być teren ładny, zielony, ze swoją historią – uspokaja.
W miejscu wyburzonych budynków miałaby się pojawić zieleń i mała architektura.
Egzotyka na Malcie
- Jest grupa, która lobbuje na rzecz pozostawienia starego ogrodu, zwłaszcza ci, którzy związani są z Jeżycami, ale i tacy, którzy patrzą na to ze strony ekonomicznej i chcą jego likwidacji. Racja jest pośrodku - uważa Banach. - Prawdziwy ogród z egzotycznymi zwierzętami to Nowe Zoo. W obiekcie przy ul. Zwierzynieckiej skupiliśmy się przede wszystkim na pawilonie zwierząt zmiennocieplnych, który już na dniach czynny będzie w całości dla zwiedzających - mówi Banach.
Zobacz mieszkańców Starego Zoo:
Podobne zdanie w tej sprawie mają władze Poznania.
- Parę lat temu Stare Zoo zamieniono w bezpłatny park (płatne jest jedynie wejście do pawilonu zwierząt zmiennocieplnych - red.). Ostatnio przeprowadzane są spore inwestycje na jego terenie. Osoby, które uważają, że ogród jest zaniedbany, chyba dawno w nim nie były. Nad formułą działania będzie jednak można za jakiś czas pomyśleć – dodaje Paweł Marciniak, rzecznik prasowy prezydenta Poznania.
Urodzinowy prezent
Stare Zoo powstało w nietypowy sposób. W 1871 roku, na swoje 50. urodziny, prezes poznańskich kręglarzy otrzymał od swoich kolegów osobliwy prezent, zwierzęta. Jubilat poprosił o ich umieszczenie w ogródku restauracji na dzisiejszej ul. Zwierzynieckiej "ażeby zwierzęta te eksponowano stale w ogrodzie nie tylko dla rozrywki, lecz i dla pouczania oglądających i ażeby ta, na razie skromna kolekcja, stała się zaczątkiem przyszłego zbioru zoologicznego".
W tym celu w 1874 r. założono Towarzystwo Akcyjne Ogród Zoologiczny.
Do momentu I wojny światowej Stare Zoo było miejscem, gdzie obok zwierząt zwiedzający mogli brać udział w różnego typu imprezach, pokazach i koncertach.
W 1974 roku na Białej Górze powstało Nowe Zoo. Początkowo planowano przeniesienie starego zwierzyńca na nowe wybiegi nad Maltą w całości, jednak w 1976 roku stary ogród trafił do rejestru zabytków.
Dziś obiekt przy ul. Zwierzynieckiej zamieszkują owce kameruńskie i bretońskie, osły, azjatyckie bydło zebu, alpaki, kuce szetlandzkie, kozy domowe i nubijskie oraz różnego rodzaju małpy, ptaki, gady, płazy i ryby. Stare Zoo jest też jedynym miejscem w Polsce, gdzie można podziwiać warany z Komodo.
Autor: AB/fc//mz/zp / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: Zoo Poznań