Rogatki są w górze, świecą się czerwone światła, ale nie pulsują. Przejeżdża pociąg. Taką sytuację na przejeździe kolejowym w Pecnej (Wielkopolska) nagrała Emilia Szymkowiak. - Jeden z samochodów chciał przejechać, ale powstrzymał go pieszy - mówi.
Do tej niebezpiecznej sytuacji na przejeździe kolejowym w Pecnej doszło w poniedziałek około godziny 6:30. Pani Emilia zauważyła ją z okna. - Natychmiast zadzwoniłam na numer 112 i poinformowałam o zdarzeniu - mówi.
Jak wyjaśnia, cała sytuacja - od momentu, kiedy zauważyła usterkę, do interwencji kolejarzy - trwała około pół godziny. W tym czasie cały czas paliło się niepulsujące czerwone światło, a rogatki były podniesione.
PKP: Procedury zadziałały
- Kierowcy zatrzymywali się i sprawdzali, czy coś nie jedzie. Ale widziałam też, jak jeden z samochodów chciał przejechać, ale powstrzymał go pieszy, który zauważył nadjeżdżający pociąg - mówi Szymkowiak.
Kolejarzom udało się usunąć awarię po 50 minutach od zgłoszenia. - Była to awaria systemu sterowania rogatkami. W takich sytuacjach wdrażane są procedury obowiązujące w naszej spółce: maszynista dostaje informację, że przejazd jest uszkodzony, zwalnia do prędkości 20 kilometrów na godzinę i daje sygnały dźwiękowe, by jeszcze bardziej ostrzec ewentualne osoby, które znajdą się na przejeździe - wyjaśnia Zbigniew Wolny z PKP Polskie linie Kolejowe w Poznaniu.
"Kierowcy muszą wjeżdżać na tory"
Jednak nie sama awaria rogatek niepokoi mieszkankę Pecnej. - Problemem są tu ekrany akustyczne. One są nieprzezroczyste. W takich wypadkach, jak ten widoczny na nagraniu, stając przed przejazdem, nie widać, czy nadjeżdża pociąg. Kierowcy muszą wjeżdżać na tory - przekonuje Szymkowiak.
Kolejarze są jednak innego zdania. - Ekrany akustyczne są ustawione zgodnie z obowiązującymi przepisami. To było monitorowane. Ta sytuacja nie zagraża bezpieczeństwu prowadzenia ruchu pociągów czy ruchu drogowego - odpowiada Wolny.
Kontrola wykazała błędy
Inne wnioski jednak płyną z kontroli przeprowadzonej pod koniec 2016 r. przez pracowników PKP Polskie Linie Kolejowe z Ostrowa Wielkopolskiego.
"Stwierdzono, że zaprojektowane i zabudowane ekrany akustyczne zostały posadowione w odległości mniejszej niż 20 metrów od przejazdu i utrudniają widoczność na ww. przejeździe" - czytamy w piśmie z Urzędu Transportu Kolejowego zamieszczonym na forum mieszkańców Pecnej.
Trzy miesiące po tym piśmie PKP Polskie linie Kolejowe zaproponowały zamontowanie na przejeździe luster. Jednak i tych do dziś w Pecnej nie ma.
- Najprostszym rozwiązaniem byłaby wymiana ekranów akustycznych na przezroczyste. Mamy nadzieje, że doczekamy tego, zanim dojdzie do jakiejś tragedii - kończy Emilia Szymkowiak.
Autor: FC//ec / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: Emilia Szymkowiak