Nie zatrzymał się do kontroli, uciekał. Wjechał w zboże, ale samochód odmówił dalszej jazdy. Chciał uciekać, ale nie był w stanie. Tak był pijany. A na podłodze jego auta walało się mnóstwo pustych butelek po alkoholu.
Dziwnie zachowującego się kierowcę renault zauważyli w miejscowości Łąkie dzielnicowi z Rakoniewic. Postanowili go zatrzymać.- Mężczyzna nie reagował na żadne sygnały wydawane przez policjantów. Mimo sygnałów świetlnych i dźwiękowych kierowca w dalszym ciągu przyspieszał. Dzielnicowi w czasie pościgu próbowali wyprzedzić renault, lecz ten zajeżdżał im drogę, raz do lewej, raz do prawej krawędzi jezdni - relacjonuje Kamil Sikorski z Komendy Powiatowej policji w Grodzisku Wielkopolskim.Był kompletnie pijany
W trakcie ucieczki mężczyzna zjechał na drogę gruntową, a następnie na pole. Samochód w końcu ugrzązł w zbożu tuż przed polem kukurydzy. Na własnych nogach kierowca nie był w stanie uciekać.
- Policjanci obezwładnili mężczyznę i wyciągnęli go z pojazdu. Dzielnicowi nie mogli uwierzyć własnym oczom, gdy na podłodze od strony kierowcy, jak i pasażera zobaczyli mnóstwo leżących pustych butelek po alkoholu - mówi Sikorski.
42-latek był kompletnie pijany. Badanie alkomatem wykazało u niego ponad 3 promili alkoholu w wydychanym powietrzu.
Długa lista grzechów
Co więcej, mieszkaniec powiatu wolsztyńskiego nie miał prawa jazdy. To podebrano mu już wcześniej za jazdę na "podwójnym gazie". Okazało się także, że tablice rejestracyjne pochodziły od zupełnie innego pojazdu.
- Mając wątpliwości co do samej legalności pojazdu, funkcjonariusze zabezpieczyli samochód do dalszych badań mechanoskopijnych - przekuje Sikorski.
42-latek odpowie teraz w warunkach recydywy za jazdę w stanie nietrzeźwości oraz za niezatrzymanie się do kontroli drogowej. Grozi mu nawet 5 lat więzienia.
Autor: FC/i / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: KPP Grodzisk Wielkopolski