Donald Tusk zapewnił w czwartek, że do poszkodowanych w wybuchu gazociągu w Jankowie Przygodzkim dotrze potrzebna pomoc. - Podobnie jak w przypadku powodzi czy trąb powietrznych mamy wypracowaną procedurę, która dobrze działa - podkreślił szef rządu. Rano Donald Tusk w towarzystwie ministra administracji i cyfryzacji Michała Boniego pojawił się na miejscu katastrofy.
W piątek w Jankowie Przygodzkim doszło do wybuchu gazociągu. Zgodnie z ostatnimi informacjami przekazanymi przez sztab kryzysowy, są ofiary śmiertelne, a 13 osób jest rannych. Spłonęło również 10 budynków mieszkalnych i dwa gospodarcze.
Premier chwali służby
Szef rządu, który w piątek pojawił się w zniszczonej miejscowości, złożył kondolencje i wyrazy współczucia dla rodzin dotkniętych skutkami wybuchu gazociągu. - Mamy dwie ofiary śmiertelne i na tym ta liczba powinna się zamknąć. Siedem osób wciąż jest w szpitalach - mówił Tusk. - W tej chwili strefa zagrożenia nie niesie ze sobą bezpośredniej groźby, trzeba wygasić płomień. On już jest niewielki - dodał.
Premier odebrał meldunki od osób zaangażowanych w akcję ratowniczą i podkreślił sprawność reakcji służb. - Zarówno strażacy jak ratownicy medyczni stanęli na wysokości zadania. Zareagowano bardzo szybko, to jeden z powodów, że ofiar i zniszczeń jest relatywnie niewiele. Najważniejsze to pomóc poszkodowanym - zaznaczył Tusk. Dodał, że w tej chwili osoby, które zostały ewakuowane mają gdzie się zatrzymać, ale zdaje sobie sprawę, że docelowo będą im potrzebne mieszkania zastępcze.
Będzie pomoc
Premier przyjechał na do Jankowa z ministrem administracji i cyfryzacji Michałem Bonim. - Obaj mamy duże doświadczenie, jeśli chodzi o organizowanie pomocy natychmiastowej, a także pomocy w odbudowie - zaznaczył.
Jak przyznał Tusk, z gotowością pomocy pospieszył też prezydent Ostrowa Wielkopolskiego, który zadeklarował przeznaczenie mieszkań socjalnych dla osób, które nie mogą wrócić do domów. Premier podkreślił, że poszkodowani dostaną odpowiednią pomoc. - Oprócz świadczeń wynikających z ubezpieczeń, a także z OC - tutaj Gaz-System będzie płatnikiem, sama firma Gaz-System zapewniła mnie, że będzie starała się świadczyć pomoc, w tym finansową, która nie będzie wynikała wprost z odszkodowań.
Tusk powiedział, że zgodnie z procedurami stosowanymi wcześniej w przypadku trąb powietrznych czy powodzi, na poszkodowanych czekają jednorazowe zasiłki w wysokości do 6 tys. złotych - Równocześnie zapewnimy środki na odbudowę domów - zapewnił premier.
Dla ewakuowanych rodzin ważna jest przyczyna
Zapytany przez dziennikarzy o przyczyny katastrofy premier zaapelował, by nie wyciągać pochopnych wniosków. - Do akcji wkracza prokurator i źle byłoby, żebyśmy formułowali zarzuty czy podejrzenia. Z oglądu wydaje się jednak bardzo prawdopodobne, że wyciek gazu i jego się zapalenie były skutkiem prowadzenia robót. Jednak nie chcielibyśmy formułować jakichś podejrzeń. Trzeba być tu ostrożnym, zostawmy to prokuraturze - powiedział Tusk.
- Ważny dla ewakuowanych rodzin jest powód zdarzenia. Żebyśmy mieli pewność, że sam gazociąg nie stanowi zagrożenia - dodał Tusk.
Autor: kg//kdj / Źródło: tvn24