"Wobec ludzi tolerancja to za mało, należy się szacunek". Pod takim hasłem ruszyła kampania "My Poznań 36,6". Twórcy klipu pokazują, że wszyscy ludzie są równi. Wspólnym mianownikiem jest chociażby 36,6 - temperatura ciała zdrowego człowieka.
Ona miała chustę na głowie, on ciemniejszą karnację. To wystarczyło, żeby Paweł K. opluł Egipcjanina w poznańskim tramwaju i kazał mu "wypie...". Mężczyzna odpowie za swoje rasistowskie zachowanie przed sądem.
Ale podobnych sytuacji jest coraz więcej i to w całym kraju.
Dlatego Poznań zaczął walkę z rasizmem i uprzedzeniami. Magistrat właśnie ruszył z kampanią, w której chce zwracać uwagę na to, co łączy, a nie co dzieli.
- Wszelka dyskryminacja jest łamaniem prawa, prowadzi do bierności i braku reakcji. Kampanią "My Poznań 36,6" chcemy przypomnieć, że wszyscy jesteśmy sobie równi, a szacunek jest niezbywalnym prawem każdego człowieka - powiedział Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania.
Kebab, starucha, asfalt
Punktem wyjścia kampanii było znalezienie wspólnego mianownika, jaki łączy ludzi. Stąd w nazwie 36,6 - temperatura ciała zdrowego człowieka.
Na klipie nagranym w centrum Poznania widać ludzi spacerujących po rynku. Każdej osobie przypisywane są obraźliwe określenia np. debil, kebab, dewota, katol, żółtek, gimbaza, szmata, starucha czy ciota.
Tylko po to, by po chwili przypomnieć, że każda z tych osób przede wszystkim jest człowiekiem. Na koniec można zobaczyć jak tak "różni ludzie" wyglądają identycznie w oku kamery termowizyjnej. Wszyscy mają tę samą temperaturę ciała.
Za znieważenie jest kara
Na internetowej stronie akcji, poznan366.pl zamieszczony jest m.in. numer infolinii, pod który należy zadzwonić w przypadku zetknięcia się z przypadkiem dyskryminacji.
Za znieważenie osoby lub grupy ludności np. z powodu jej przynależności narodowej, etnicznej, rasowej czy wyznaniowej można trafić do więzienia na 3 lata. Za stosowanie w takim przypadku przemocy lub gróźb grozi kara do 5 lat więzienia.
Autor: aa/pm / Źródło: TVN24/PAP
Źródło zdjęcia głównego: UM Poznań