"W tle były dziwne zgony właścicieli nieruchomości i bardzo dziwni ludzie z testamentami w ręku"

Źródło:
tvn24.pl
Poznań. Operacja "Testament". Ruszył proces (20.06.2024)
Poznań. Operacja "Testament". Ruszył proces (20.06.2024)TVN24
wideo 2/2
Poznań. Operacja "Testament". Ruszył proces (20.06.2024)TVN24

Sąsiadka widziała, jak Leszek W. przynosi Grzegorzowi alkohol. Potem opowiadał jej, że przyprowadzona przez niego kobieta podsuwała mu jakieś papiery do podpisania. Sąsiad zniknął, a po kilku miesiącach znaleziono go martwego wśród butelek po alkoholu. Trwa proces po policyjnej akcji "Testament".

Przed Sądem Okręgowym w Poznaniu toczy się proces Leszka W. i Konstantego K. Mężczyźni zdaniem śledczych mieli wyszukiwać osoby mające problem z nadużywaniem alkoholu i posiadające majątek. Pod pozorem sprawowania nad nimi opieki mieli doprowadzać do sporządzenia na ich korzyść testamentów. Jeden z nich - zdaniem prokuratury - podawał jednej z ofiar alkohol z domieszką toksycznego alkoholu izopropylowego, stosowanego jako rozpuszczalnik. Przyjmuje się, że 240 ml tego alkoholu stanowią dawkę śmiertelną, a objawy zatrucia występują już po wypiciu 20 ml.

Po wypiciu alkoholu mówił, że "wszystko z niego leci"

W poniedziałek w sprawie zeznawała m.in. sąsiadka Grzegorza spod Kórnika (woj. wielkopolskie). Mężczyzna zmagający się z chorobą alkoholową i nieporadny życiowo był właścicielem działek o wartości ponad dwóch milionów złotych położonych w atrakcyjnych miejscach.

W 2020 roku w jego otoczeniu znalazł się Leszek W. - Oskarżony podjął się opieki pokrzywdzonego, zobowiązując się do robienia zakupów, dostarczania posiłków i lekarstw, zapewnienia opieki medycznej i pomocy w utrzymaniu higieny osobistej. Jednak "opiekun" nie realizował przyjętych na siebie obowiązków. Dostarczał mu natomiast alkohol o silnym działaniu toksycznym - wyjaśniał prokurator Łukasz Wawrzyniak, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.

W poniedziałek te ustalenia potwierdzała sąsiadka pana Grzegorza. - Wczesnym latem albo późną wiosną Leszek W. zawołał mnie do domu sąsiada. Oznajmił, że od dłuższego czasu zajmuje się Grzegorzem i codziennie przynosi mu obiady. Przekazałam mu, że widzę go pierwszy raz, a pan Grzegorz ma rodzinę, która dba o niego. On na to powiedział: "siostra to tylko chce śmierci Grzegorza" - mówiła sąsiadka zmarłego.

CZYTAJ TEŻ: "Panie Tomku, potrzebuję pieniędzy, nie mam co jeść". Mieli truć, by zdobyć mieszkania

Jak podawał Onet, który jako pierwszy opisywał tę sprawę, Leszek W. częstował pana Grzegorza zatrutym alkoholem, a ten po wypiciu wódki "miał notoryczną biegunkę".

Leszek W. i Konstanty K. na ławie oskarżonychTVN24

- Widziałam, jak dowoził mu alkohol. Potem mówił mi, że coś się z nim dzieje, przy mnie zdjął spodnie i powiedział, że "wszystko z niego leci". Jego nieżyjąca już matka chrzestna opowiadała mi, że jak Grzegorz przychodził do niej na obiad, to normalnie rozmawiał. Leszek miał wysyłać jakiegoś młodego chłopaka do niej i prosił, żeby Grzegorz do niego zszedł. Gdy wracał (po wypiciu alkoholu - red.), był już do niczego - opowiadała sąsiadka.

Tajemnicze kobiety, zniknięcie i śmierć

Wspominała też, że sąsiad miał opowiadać jej, że Leszek przyprowadza do jego domu kobiety, które "na niego lecą". - Nie pasowało mi to. On ubierał się jak bezdomny, miał problem z higieną - opowiadała, dodając, że kazała mu na nie uważać. Po kilku dniach miał jej podziękować za ostrzeżenie, bo jedna z kobiet podczas libacji miała podsuwać mu coś do podpisania.

Według informacji Onetu, w 2020 r. siostra Grzegorza zaczęła podejrzewać, że ktoś chce oszukać jej brata. Rodzinie udało się wtedy namówić Grzegorza, by prawie dwuhektarową działkę nad jeziorem wartą około 1,8 mln zł przepisał bliskim. Leszek W. miał jednak namówić pana Grzegorza do przekazania mu pozostałej części majątku. - Takie zabiegi doprowadziły do sporządzenia na rzecz Leszka W. testamentu, w którym został on w całości powołany do dziedziczenia, z jednoczesnym wyłączeniem z tego procesu spadkobierców ustawowych - żony i dzieci - podawał prokurator Wawrzyniak.

Jak zeznawała sąsiadka pana Grzegorza, któregoś dnia dowiedzieli się, że jego dom został wystawiony na sprzedaż. - Byłam zdumiona. Jak Grzegorz mógłby umieścić ogłoszenie w internecie, podając jeszcze precyzyjnie wymiary działki? Poszłam wtedy do jego brata i przekazałam o tym informację. Ogłoszenie zniknęło - mówiła.

Leszkowi W. nie udało się zmienić decyzji dotyczącej działki na jeziorem. Wykorzystał natomiast swojego "podopiecznego" do zakupu na kredyt quada o wartości 4900 złotych, który trafił do syna Leszka W.

Na przełomie 2020 i 2021 roku pan Grzegorz zniknął. Rodzina, której nie dawał znaku życia, zgłosiła zaginięcie. Gdy policja zaczęła go szukać, zgłosił się na komisariat w Kórniku i oznajmił, że teraz mieszka pod Mogilnem z Leszkiem W. Ten ulokował go w warsztacie wulkanizacyjnym swojego kolegi. Tam 5 kwietnia 2021 r. znaleziono go martwego, pośrod butelek po alkoholu.

Ostatecznie do przejęcia przez Leszka W. majątku wartego co najmniej 300 tysięcy złotych nie doszło.

W poniedziałek odbyła się kolejna rozprawa w sprawie operacji "Testament"TVN24

Leszek W. został oskarżony o oszustwo i usiłowanie doprowadzenia do śmierci Grzegorza S. poprzez podawanie mu do picia skażonego alkoholu. W akcie oskarżenia prokurator stwierdził, że "opieka nie może się wyrażać w cyklicznym i systematycznym dostarczaniu osobie uzależnionej alkoholu, w tym alkoholu silnie niszczącego organizm". Zdaniem śledczych Leszek W. "swoim zachowaniem w sposób intencjonalny dążył do przyspieszenia zgonu (…), a tym samym do przyśpieszenia otwarcia spadku, z czego uzyskałby oczywistą korzyść materialną". - Dlatego też Leszek W. oprócz oszustwa i próby jego dokonania został oskarżony o usiłowanie zabójstwa - tłumaczył Wawrzyniak.

Leszek W. nie został oskarżony o zabójstwo, bo w sprawie brakuje dowodów, które wskazałyby, że to wypicie skażonego alkoholu spowodowało śmierć Grzegorza. Po zatrzymaniu znaleziono u niego skażony alkohol w butelce.

"Czego się nie tknęli, to w tle były dziwne zgony"

W. w innych sprawach miał działać wspólnie z Konstantym K., który oskarżony jest o oszustwa. Swoje ofiary Leszek W. - jak wynika z zeznań innej przesłuchiwanej w poniedziałek kobiety - nazywał "dziadkami".

- Operacja "Testament" została zainicjowana przez naszych policjantów z wydziału kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu, którzy otrzymali informację, że jacyś ludzie chcą przejąć kilkanaście hektarów atrakcyjnych gruntów. Wkrótce, czego się nie tknęli, to w tle były dziwne zgony właścicieli nieruchomości i bardzo dziwni ludzie z testamentami w ręku - wyjaśnia Andrzej Borowiak, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu.

Wyjaśnieniem sprawy zajmowali się wspólnie z Prokuraturą Okręgową w Poznaniu. Jak ustalili śledczy, celem Leszka W. i Konstantego K. było przejmowanie kontroli nad osobami starszymi i schorowanymi, a następnie przejęcie majątku pokrzywdzonych. - Osoby nieporadne z uwagi na wiek lub stan zdrowia izolowano od bliskich, podejmując nad nimi pozorną lub wypaczoną opiekę. Następnie skłaniano je do dokonania niekorzystnego rozporządzenia swoim mieniem na rzecz "opiekunów". Wszyscy dysponowali bowiem określonym majątkiem - mieszkaniem, gospodarstwem rolnym, atrakcyjnymi działkami - który po przejęciu przez oskarżonych stanowił oczywistą korzyść - tłumaczył Wawrzyniak.

Poznań. Ruszył proces w sprawie oszustw "na opiekuna"
Poznań. Ruszył proces w sprawie oszustw "na opiekuna"20.06.TVN24

Zdaniem śledczych inną ofiarą Leszka W. był 81-letni mieszkaniec powiatu gnieźnieńskiego, którego namówił do zawarcia umów o świadczenie usług telekomunikacyjnych. W ten sposób miał wyłudzić trzy telefony. - Miało to być niezbędne do sprawowania opieki. Osiemdziesięciolatkowi telefony zabrano, a raty z tytuły zakupów nigdy nie zostały spłacone - opisywał Wawrzyniak.

Kolejna sprawa, którą obejmuje proces, dotyczy 62-latka z Gniezna. - Podstępne działania Leszka W. i Konstantego K. doprowadziły do wydziedziczenia córki pokrzywdzonego, a następnie przejęcia jego mieszkania - podaje Wawrzyniak.

Mężczyzna miał zostać namówiony do sprzedaży swojego lokum i przekazania uzyskanej z tego tytułu gotówki oskarżonym. W zamian za to obiecano mu, że zostanie umieszczony w domu pomocy społecznej.

- Wcześniej córka pokrzywdzonego – w wyniku oszukańczych zabiegów oskarżonych – została pozbawiona prawa do udziału w mieszkaniu. Kolejnym krokiem w przejęciu majątku 62-latka było doprowadzenie do sporządzenia testamentu, na mocy którego do dziedziczenia w całości powołano jednego z oskarżonych - wyjaśniał Wawrzyniak.

Ostatecznie mieszkanie pokrzywdzonego zostało sprzedane przez jednego z oskarżonych na mocy udzielonego mu pełnomocnictwa. Uzyskana z tej transakcji kwota 120 tysięcy złotych nigdy nie trafiła do rąk pokrzywdzonego.

Leszek W. miał też nakłaniać inną osobę do przekazania 20 tysięcy złotych łapówki notariuszowi w zamian za poświadczenie nieprawdy o obecności w kancelarii osoby spisującej testament i podpisania przez nią aktu notarialnego. - Próby skorumpowania notariusza nie powiodły się. Podejrzany został zatrzymany, a przestępczy proceder, którym się parał, został przerwany - wyjaśnia Wawrzyniak.

Oskarżeni nie przyznają się do winy. Leszek W. był już karany za oszustwo. Na początku procesu przebywał w areszcie śledczym, obecnie jest pod dozorem policji. Wobec Konstantego K. prokurator zastosował poręczenie majątkowe w kwocie 30 tysięcy złotych.

Leszkowi W. grozi nawet dożywocie, Konstantemu K. - osiem lat więzienia.

Autorka/Autor:FC/gp

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Czekamy na wypłaty świadczeń - alarmują nas czytelnicy piszący na Kontakt24. Rodzice skarżą się na brak pieniędzy z rządowego programu Aktywny Rodzic, który obowiązuje od 1 października ubiegłego roku. Jak dowiadujemy się w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, sytuacja dotyczy nawet 48 tysięcy dzieci, to 12 proc. wszystkich wniosków. - Rozumiem niezadowolenie tych, którzy czekają na pieniądze, biorę to na klatę i przepraszam - mówi wiceministra Aleksandra Gajewska.

Co ósme dziecko bez pieniędzy z programu Aktywny Rodzic. Ministra przeprasza

Co ósme dziecko bez pieniędzy z programu Aktywny Rodzic. Ministra przeprasza

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

Przed południem w środę, 22 stycznia, euro spadło poniżej poziomu 4,24 złotego. Oznacza to, że kurs euro znalazł się na najniższym poziomie od pięciu lat. Jak wskazali analitycy, została przełamana pewna symboliczna bariera.

Euro najtańsze od pięciu lat

Euro najtańsze od pięciu lat

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Premier Donald Tusk przedstawił w środę w Parlamencie Europejskim priorytety polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej. - Dzisiaj być może najważniejsze słowa, jakie powinny paść tu, w Parlamencie Europejskim, to słowa skierowane wprost do Europejek i Europejczyków: podnieście wysoko swoje głowy. Europa była, jest i będzie wielka - powiedział. Mówił, że jeśli prezydent USA Donald Trump mówi o konieczności wzięcia większej odpowiedzialności przez Europę za własne bezpieczeństwo, "traktujmy to jako pozytywne wyzwanie".

Tusk: Europa nie ma żadnych powodów do kompleksów

Tusk: Europa nie ma żadnych powodów do kompleksów

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, tvn24.pl

Donald Trump ułaskawił Rossa Ulbrichta, twórcę serwisu Silk Road (Jedwabny Szlak), którego użytkownicy mogli anonimowo handlować nielegalnymi produktami, w tym narkotykami czy pirackim oprogramowaniem. Skazanie Ulbrichta przez amerykański sąd na dożywocie prezydent USA nazwał "niedorzecznością".

Trump ułaskawia skazanego na dożywocie. Pisze o "szumowinach"

Trump ułaskawia skazanego na dożywocie. Pisze o "szumowinach"

Źródło:
CNN, "Guardian", CBS News TVN24

Czołgi, które dotarły do Polski w styczniu, rzekomo są stare i mają pochodzić z amerykańskiego demobilu - twierdzą użytkownicy mediów społecznościowych. Wyjaśniamy, jakie abramsy trafiły do Wojska Polskiego.

Abramsy dostarczone do Polski "są z demobilu, mają po 35 lat". Wyjaśniamy

Abramsy dostarczone do Polski "są z demobilu, mają po 35 lat". Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Sąd w Kijowie podjął decyzję w sprawie aresztowania trzech ukraińskich dowódców zatrzymanych przez służby i oskarżonych o "podejmowanie niewłaściwych decyzji", które miały doprowadzić do zajęcia części obwodu charkowskiego przez rosyjską armię w maju 2024 roku. Żołnierze i eksperci apelują o sprawiedliwy proces. Według znanego analityka Jurija Butusowa, wydarzenia wokół tej sprawy, to "popis" i chęć "upokorzenia" wojskowych.

"Poniżanie jest hańbą". Gorąco w Kijowie, generałowie i pułkownik w areszcie

"Poniżanie jest hańbą". Gorąco w Kijowie, generałowie i pułkownik w areszcie

Źródło:
RBK-Ukraina, NV, Glavred, PAP, tvn24.pl

W szkole podstawowej w Żyrardowie doszło do rozpylenia nieznanej substancji. Ewakuowano łącznie 368 osób. Jedno dziecko trafiło do szpitala. Na miejscu pracują służby.

Nieznana substancja rozpylona w podstawówce, ponad 300 osób ewakuowanych

Nieznana substancja rozpylona w podstawówce, ponad 300 osób ewakuowanych

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt24

Donald Trump odpowiedział na pytanie, czy dalej - tak jak Joe Biden - zamierza wysyłać broń Ukrainie walczącej z rosyjską agresją. Stwierdził, że to "Unia Europejska powinna płacić znacznie więcej niż dotychczas". W tym kontekście wspomniał o Polsce. Powiedział, że była ona wśród kilku państw, które w czasie jego pierwszej prezydentury wydawały na obronność odpowiednią ilość pieniędzy.

Donald Trump pytany o Ukrainę. Mówi o Polsce, Unii Europejskiej i wydatkach na obronność

Donald Trump pytany o Ukrainę. Mówi o Polsce, Unii Europejskiej i wydatkach na obronność

Źródło:
Reuters, TVN24, tvn24.pl

Książę Harry zawarł ugodę z gazetami należącymi do potentata medialnego Ruperta Murdocha. Porozumienie dotyczy nielegalnego gromadzenia informacji przez należące do Murdocha tytuły prasowe. Te w ramach umowy wystosowały już oficjalne przeprosiny, Harry ma też otrzymać od nich ogromne odszkodowanie. "Monumentalne zwycięstwo, kłamstwa zostały obnażone", stwierdził książę w wydanym oświadczeniu.

"Monumentalne zwycięstwo" księcia Harry'ego z mediami Ruperta Murdocha

"Monumentalne zwycięstwo" księcia Harry'ego z mediami Ruperta Murdocha

Źródło:
Reuters, NBC News, tvn24.pl

Włoski Sąd Najwyższy przyznał rację zdradzonemu mężczyźnie, który zażądał zwrotu luksusowego mieszkania, jakie podarował swojej ówczesnej narzeczonej. To była nie tylko zdrada, ale także niewdzięczność osoby obdarowanej - orzekł sąd w uzasadnieniu.

Zdradziła i nie okazała wdzięczności. Musi oddać mieszkanie

Zdradziła i nie okazała wdzięczności. Musi oddać mieszkanie

Źródło:
PAP

W środę strażacy z Konina w Wielkopolsce otrzymali zgłoszenie o osobie przymarzniętej do tafli wody w miejscowości Drążno-Holendry. Zdaniem strażaków kobieta musiała już tam leżeć od dłuższego czasu. Stwierdzono zgon. Śledztwo w tej sprawie prowadzi prokuratura.

Znaleźli kobietę przymarzniętą do tafli wody. Nie żyje

Znaleźli kobietę przymarzniętą do tafli wody. Nie żyje

Źródło:
tvn24.pl

1063 dni temu rozpoczęła się rosyjska inwazja na Ukrainę. Prezydent USA Donald Trump, pytany, czy nałoży nowe sankcje na Rosję, jeśli Putin odmówi negocjacji, odparł w dwóch słowach, że to "brzmi prawdopodobnie". O rosyjskiej inwazji, na co zwracały uwagę ukraińskie media, nie wspomniał jednak ani razu podczas inaugurującego przemówienia. Reporter "Faktów" TVN Andrzej Zaucha relacjonował z Kijowa, że Ukraińcy nadal nie wiedzą, co się będzie działo w ciągu najbliższych tygodni i miesięcy. Oto co wydarzyło się w Ukrainie i wokół niej w ciągu ostatniej doby.

Czy będą nowe sankcje na Rosję? Krótka odpowiedź Trumpa

Czy będą nowe sankcje na Rosję? Krótka odpowiedź Trumpa

Źródło:
PAP

Rosyjskie media poinformowały o nagłej śmierci 59-letniego dziennikarza propagandowej agencji RIA Nowosti Leonida Swiridowa. Przyczyn zgonu nie podano. Swiridow był korespondentem w Polsce, z której został wydalony w 2015 roku pod zarzutem szpiegostwa. Kondolencje rodzinie zmarłego złożyła rzeczniczka MSZ Rosji Maria Zacharowa.

Wyrzucony przed laty z Polski dziennikarz propagandowej rosyjskiej agencji nie żyje

Wyrzucony przed laty z Polski dziennikarz propagandowej rosyjskiej agencji nie żyje

Źródło:
RBK, RIA Nowosti, tvn24.pl

Jednoczesne utrzymanie prawidłowego obwodu talii i regularne ćwiczenia są bardziej skuteczne w zmniejszaniu ryzyka zachorowania na raka niż każdy z tych czynników z osobna - wynika z badania opublikowanego w "British Journal of Sports Medicine". Udział wzięło w nim ponad 300 tys. osób. Badacze są "podekscytowani" ustaleniami.

To zmniejsza ryzyko zachorowania na raka. Dwa połączone czynniki

To zmniejsza ryzyko zachorowania na raka. Dwa połączone czynniki

Źródło:
World Cancer Research Fund, The Independent, tvn24.pl

W środę rano w kopalni Szczygłowice doszło do zapalenia metanu. W rejonie zagrożenia było 44 górników. Nie ma ofiar śmiertelnych, 16 osób jest rannych, mają rozległe poparzenia oraz urazy nóg i rąk.

Pożar w kopalni. Rannych 16 górników

Pożar w kopalni. Rannych 16 górników

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Sąd Okręgowy w Warszawie ponownie nie przychylił się do wniosku o przyznanie listu żelaznego Michałowi K. Były prezes Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych jest podejrzany w śledztwie w sprawie nieprawidłowości w tej instytucji. - Będziemy tę decyzję skarżyć - zapowiedział obrońca Michała K. mecenas Luka Szaranowicz.

Michał K. bez listu żelaznego. Sąd ponownie odmówił

Michał K. bez listu żelaznego. Sąd ponownie odmówił

Źródło:
PAP

Donald Trump odnalazł w poniedziałek na oczach dziennikarzy list w swoim prezydenckim biurku. Nadawcą był były prezydent Joe Biden. We wtorek nowy prezydent USA ujawnił nieco szczegółów dotyczących tej korespondencji.

Donald Trump zdradził, co jest w liście, który odnalazł w prezydenckim biurku

Donald Trump zdradził, co jest w liście, który odnalazł w prezydenckim biurku

Źródło:
Reuters

Dwukrotnie odbyłem 10-dniową kwarantannę w jednym z pokoi i przez moment w apartamencie. Nie naraziłem Skarbu Państwa ani Muzeum II Wojny Światowej na żadne koszty - mówił w środę Karol Nawrocki, kandydat PiS na prezydenta. Dodał też, że prowadził "bardzo dynamiczną politykę międzynarodową" i apartamenty były do tego przez niego wykorzystywane. Odniósł się w ten sposób do ustaleń "Gazety Wyborczej", która napisała, że jako dyrektor Muzeum II Wojny Światowej przez ponad pół roku miał zarezerwowany luksusowy apartament w muzealnym kompleksie hotelowym.

Karol Nawrocki o luksusowym apartamencie: wykorzystywałem go do prowadzenia dynamicznej polityki międzynarodowej

Karol Nawrocki o luksusowym apartamencie: wykorzystywałem go do prowadzenia dynamicznej polityki międzynarodowej

Źródło:
TVN24, Gazeta Wyborcza

Biskup Kościoła episkopalnego Mariann Edgar Budde w czasie nabożeństwa w Katedrze Narodowej w Waszyngtonie zwróciła się do prezydenta Donalda Trumpa o miłosierdzie dla imigrantów i mniejszości seksualnych. Apelowała także, by "znalazł współczucie" dla uchodźców uciekających z krajów objętych wojnami i przekonywała go, że większość imigrantów nie jest przestępcami. - Nie sądzę, że to było dobre nabożeństwo - stwierdził Trump tuż po nim, a w środę nad ranem w mediach społecznościowych ocenił biskup jako "lewicową", "nudną" i zawyrokował, że powinna przeprosić Amerykanów za to, że "nie jest zbyt dobra w swojej pracy".

Duchowna poprosiła go o miłosierdzie. Trump: Msza nudna, biskup słaba. Powinna przeprosić

Duchowna poprosiła go o miłosierdzie. Trump: Msza nudna, biskup słaba. Powinna przeprosić

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Reuters, tvn24.pl

Czy polskie babcie korzystają z "babciowego"? Według danych na dodatek dla opiekunek i opiekunów małych dzieci, zostających z nimi w domu, wydano z budżetu już ponad 200 mln zł. Ale eksperci ostrzegają, że nie jest to rozwiązanie dla wszystkich. Nie każda babcia będzie chciała zostać z wnukiem. - Kobieta ma prawo do swojej aktywności, wolnego czasu, że już nie wspomnę, jak takie wcześniejsze przejście na emeryturę wpłynie na wysokość świadczeń - podkreśla psycholożka Aleksandra Piotrowska. O ocenę programu pytamy też wiceministrę Aleksandrę Gajewską.

Babcie na umowie. "Przekonało ją dopiero, że to pieniądze od państwa"

Babcie na umowie. "Przekonało ją dopiero, że to pieniądze od państwa"

Źródło:
tvn24.pl

Podmorskie kable łączące Tajwan z należącymi do niego Wyspami Matsu, które zamieszkuje około 14 tysięcy ludzi, zostały rozłączone - poinformowały władze Tajwanu. Została uruchomiona komunikacja zastępcza.

Kable uszkodzone, wyspy odcięte od świata

Kable uszkodzone, wyspy odcięte od świata

Źródło:
PAP, Reuters

Śmiertelny wypadek na Pomorzu. Kierowca uderzył w drzewo, zginął na miejscu. Mężczyzna miał dwa dożywotnie zakazy prowadzenia pojazdów.

37-latek zginął po uderzeniu w drzewo. Miał dwa dożywotnie zakazy prowadzenia pojazdów

37-latek zginął po uderzeniu w drzewo. Miał dwa dożywotnie zakazy prowadzenia pojazdów

Źródło:
tvn24.pl
MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Rozporządzenie Donalda Trumpa dotyczące "obrony kobiet przed ekstremizmem ideologii gender" wprowadza zmiany w paszportach i innych oficjalnych dokumentach. Stanowi ono, że płeć jest "niezmiennym faktem biologicznym".

Zmiany w paszportach po decyzji Donalda Trumpa

Zmiany w paszportach po decyzji Donalda Trumpa

Źródło:
PAP

Na zaprzysiężeniu Donalda Trumpa pojawili się m.in. najbogatsi ludzie świata. Szczególną uwagę mediów i internautów przykuła partnerka jednego z nich, Jeffa Bezosa. Powodem - odważna stylizacja dziennikarki.

Skupiła na sobie uwagę na zaprzysiężeniu Trumpa. Kim jest Lauren Sanchez?

Skupiła na sobie uwagę na zaprzysiężeniu Trumpa. Kim jest Lauren Sanchez?

Źródło:
Fox News, People, Newsweek

Zarzut kradzieży usłyszał 52-latek, który w trakcie wykonywania remontu mieszkania miał ukraść pierścionek z brylantem o wartości pięciu tysięcy złotych. Mężczyzna nie przyznał się do winy.

Odzyskała skradziony pierścionek z brylantem i dowiedziała się, ile jest wart

Odzyskała skradziony pierścionek z brylantem i dowiedziała się, ile jest wart

Źródło:
tvn24.pl

Chwilę grozy przeżył nastolatek w autobusie miejskim jadącym przez Siedlce (Mazowieckie). Jeden z pasażerów przystawił mu nóż do gardła i zażądał pieniędzy. Zareagowała kierująca autobusem, która powiadomiła dyspozytora i dowiozła napastnika na pętlę. Tam czekała na niego policja.

Nożem groził nastolatkowi w autobusie, żądał pieniędzy. Kierująca postanowiła działać

Nożem groził nastolatkowi w autobusie, żądał pieniędzy. Kierująca postanowiła działać

Źródło:
tvnwarszawa.pl
Brat ministra Ziobry pozorował pracę? Jest zawiadomienie do prokuratury

Brat ministra Ziobry pozorował pracę? Jest zawiadomienie do prokuratury

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Tegoroczny Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy już 26 stycznia. Zgromadzone podczas niego środki wesprą onkologię i hematologię dziecięcą. Do udziału w akcji włączyli się dziennikarze i dziennikarki TVN i TVN24. Monika Olejnik oferuje ręcznie malowaną chustę góralską i śniadanie.

"W Hotelu Bristol albo w barze mlecznym". Wyjątkowa aukcja Moniki Olejnik dla WOŚP

"W Hotelu Bristol albo w barze mlecznym". Wyjątkowa aukcja Moniki Olejnik dla WOŚP

Źródło:
TVN24

W 2024 roku artykuły codziennego użytku podrożały średnio o 4,3 procent rok do roku - wynika z raportu UCE Research i Uniwersytetu WSB Merito. Najbardziej wzrosły ceny słodyczy i deserów, napojów bezalkoholowych i warzyw.

Te produkty zdrożały najbardziej

Te produkty zdrożały najbardziej

Źródło:
PAP