Na ulicy Zwierzynieckiej w Poznaniu trwa remont ulicy powiązany z przebudową torowiska. Nowe szyny już doszły do starych. Szkopuł w tym, że się... nie schodzą. Internet wrze, a inwestor zapewnia: to nie jest błąd; wszystko będzie pięknie funkcjonować.
Zdjęcia z ulicy Zwierzynieckiej w Poznaniu robią furorę w sieci. Nowe szyny na odcinku od przedłużenia ul. Prusa do ul. Kraszewskiego doszły już do istniejących i nie łączą się ze sobą. Różnica między nimi wynosi około 20 centymetrów.
"To jest miejsce, w którym pasażerowie będą proszeni o opuszczenie tramwaju i przeniesienie go na torowisko obok", "poznańska solidność", " być może chodzi o zwiększenie przepustowości komunikacji miejskiej i puszczenie 4 nitek zamiast 2 tramwajów po pasie dla nich przeznaczonych" - to tylko kilka komentarzy, jakie można znaleźć w internecie.
Sprawdziliśmy, i wygląda na to, że nie jest to koszmarny błąd budowlańców a zamierzony zabieg. Wszystko przez przystosowanie torowiska do nowych standardów.
Różnice w technologii
- Mamy obraz, który wydaje się paradoksalny, niektórzy mówią, że jak z filmów Barei. To, że dzisiaj wygląda to komicznie, nie świadczy, że na końcu też to tak będzie wyglądać. Wręcz przeciwnie. Nową technologię połączymy ze starą i wszystko będzie pięknie funkcjonować - tłumaczy w rozmowie z tvn24.pl Jan Baehr, prezes firmy REF Eastern Opportunities, inwestora budującego osiedle.
Jak mówi, nowe torowisko ze starym połączą tzw. złączki "eski" na odcinkach około 5-10 metrów. Będzie to rozwiązanie tymczasowe, które będzie funkcjonować do czasu przebudowy reszty ulicy. - Jest to związane m.in. z budową nowoczesnej platformy przystankowej oraz dostosowania torowiska do nowego taboru - wyjaśnia Agnieszka Maruda-Sperczak, rzecznik prasowa projektu Zajezdnia.
Rok temu wymieniono tam szyny
Jak się jednak okazuje, zaledwie rok temu remontowano odcinek bliżej ronda Kaponiera. Dlaczego zatem przy wymianie szyn nie przesunięto torowiska tak, by "zeszło się" z tym obecnie budowanym? Rozeszło się o czas i pieniądze.
- Prace prowadzone do tej pory jedynie podtrzymywały przy życiu torowisko, które wtedy funkcjonowało - wyjaśnia Agnieszka Smogulecka z Zarządu Transportu Miejskiego w Poznaniu.
Miasto zamierza jednak w przyszłości wymienić tory także na tym odcinku. - Dowiązanie można wykonać zarówno w nowej inwestycji, jak i po stronie starych torów. W tym wypadku uzasadniona jest ta druga opcja, ponieważ po stronie nowej inwestycji powstanie skrzyżowanie Zwierzynieckiej z przedłużeniem ul. Prusa. W sytuacji przebudowy Zwierzynieckiej na dalszym odcinku w przyszłości zaszła by konieczność rozebrania tego skrzyżowania wraz z nowym torowiskiem, co jest oczywistym nonsensem - wyjaśnia Maciej Wudarski, wiceprezydent Poznania odpowiedzialny za inwestycje.
Autor: FC/i / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24 Poznań