Koronawirus zdziesiątkował personel szpitala, już 50 osób zakażonych

Szpital przy ulicy Szwajcarskiej w Poznaniu
Poznań, Szpital i. J. Strusia: 50 osób z personelu z koronawirusem
Źródło: TVN 24

50 osób z personelu szpitala im. J. Strusia w Poznaniu jest zakażonych koronawirusem. - Dyrekcja szpitala zwróciła się do wojewody o skierowanie do pracy lekarzy, przede wszystkim anestezjologów i pielęgniarek - mówi Joanna Żabierek, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Poznania.

Lista nieobecności wśród personelu szpitala im. J. Strusia w Poznaniu jest długa. - Z personelu medycznego i niemedycznego Szpitala im. j. Strusia zakażonych jest obecnie 50 osób, z czego trzy są hospitalizowane, a reszta przebywa w izolacji domowej. Osoby z bezpośredniego kontaktu trafiły na kwarantannę - mówi Joanna Żabierek, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Poznania.

Jak dodaje, są to zakażenia z zewnątrz, nie ma żadnych ognisk koronawirusa w samym szpitalu. Niemniej wszystkie pomieszczenia, w których pracowali zakażeni, zostały zdezynfekowane.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE >>>

- Przy takim ograniczeniu kadrowym praca szpitala jest trudnym wyzwaniem. Wszyscy pracownicy dokładają wszelkich starań, by zapewnić wszystkim pacjentom jak najlepszą opiekę medyczną. Dyrekcja szpitala zwróciła się do wojewody o skierowanie do pracy lekarzy, przede wszystkim anestezjologów i pielęgniarek - poinformowała Żabierek.

Miasto przygotowuje Targi

Tymczasem Szpital im. J. Strusia ma koordynować budowę szpitala polowego na Międzynarodowych Targach Poznańskich.

Tego typu szpitale powstawały w Hiszpanii czy we Włoszech wiosną, gdy liczba zakażeń była tam rekordowa.

- Jesteśmy gotowi przygotować ten szpital w ciągu 10 dni do dwóch tygodni. Właśnie otrzymaliśmy pisemne polecenie od wojewody, by udostępnić na MTP przestrzeń i przygotować go na przybycie pacjentów - poinformowała we wtorek Żabierek.

Szpital na MTP powstanie w czterech pawilonach: 7, 7a, 8 i 8a, czyli tak zwanym "czteropaku". Ma być przygotowany na przyjęcie 500 pacjentów. Prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak poinformował, że w szpitalu tymczasowym będą stanowiska respiratorowe, prawdopodobnie z respiratorami kupionymi przez Agencję Rezerw Materiałowych. Ma być ich 45.

Jaśkowiak podkreślał przed tygodniem, że przygotowanie szpitala tymczasowego nie oznacza, że od razu będą tam przyjmowani chorzy. Ma to być placówka awaryjna na wypadek dalszego wzrostu zachorowań i hospitalizacji większej liczby pacjentów. - Nasza rola, rola miasta sprowadza się do udostepnienia terenu, do wyposażenia tego terenu w łóżka. W targowych halach będziemy musieli zapewnić możliwość dostarczania pacjentom tlenu, możliwość podłączenia respiratorów. Natomiast zakładamy i życzymy tego sobie, byśmy z tego awaryjnego rozwiązania nie musieli w najbliższych miesiącach korzystać – powiedział.

Koszt przygotowania szpitala tymczasowego w halach Międzynarodowych Targów Poznańskich wyniesie ok. 2,1 mln zł.

Czytaj także: