Prokuratura postawiła zarzut kobiecie, która miała śmiertelnie potrącić ośmiolatkę na przejściu dla pieszych. 69-latka przyznała się do winy, ale twierdzi, że wjechała na przejście, bo "była przekonana, iż ma zielone światło". Grozi jej kara od 6 miesięcy do 8 lat więzienia.
Minęły trzy tygodnie od tragicznej śmierci 8-latki na przejściu dla pieszych w Poznaniu. Prokuratura w piątek postawiła zarzut 69-latce z Lubonia (woj. wielkopolskie), która potrąciła dziewczynkę autem.
- Kobieta usłyszała zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Podejrzana przyznała się do popełnienia tego czynu. Wyjaśniła, że była przekonana, iż ma zielone światło uprawniające do wjazdu na przejście dla pieszych. Nie potrafiła jednak racjonalnie wyjaśnić, na czym to przekonanie opiera – powiedział Michał Smętkowski z Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.
Smętkowski wyjaśnił, że przed postawieniem kobiecie zarzutów weryfikowane były okoliczności zdarzenia. Ustalono między innymi, że dziecko razem z matką prawidłowo weszło na przejście dla pieszych na zielonym świetle – wiadomo to dzięki monitoringowi zainstalowanemu na pobliskiej aptece. Trwa weryfikacja, na jakim świetle na przejście dla pieszych wjechała kobieta.
Przeprowadzono też badania techniczne samochodu: auto było sprawne.
Nie udało się jej uratować
Tragedia rozegrała się w ostatni czwartek listopada w pobliżu szkoły przy ul. Opolskiej. Kierująca fordem potrąciła 8-latkę. Dziewczynka przechodziła przez pasy z matką.
Reporter TVN24 rozmawiał z kobietą, która reanimowała dziecko. W chwili wypadku była w pobliskiej piekarni. Gdy usłyszała krzyk, wybiegła na zewnątrz sprawdzić co się stało.
- Dziewczynka była jeszcze przytomna. Reanimowałam ją około piętnastu minut, aż przyjechało pogotowie. Generalnie od innych brak zainteresowania. Autobusy nas mijały, nikt się nie zatrzymał. To chyba było najgorsze - mówiła kobieta.
Niestety mimo reanimacji 8-latka zmarła.
Kierująca autem osobowym kobieta była trzeźwa.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa/ks / Źródło: TVN24 Poznań/PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24