Autobus stanął w płomieniach. "Kierowca ewakuował pasażerów"

W pożarze autobusu nikt nie ucierpiał
W pożarze autobusu nikt nie ucierpiał
Źródło: @Szymsio | Twitter
W nocy w Poznaniu spłonął autobus, ogień pojawił się w komorze silnika. W pojeździe były trzy osoby, kierowca zdążył je wyprowadzić na zewnątrz.

Do pożaru doszło w czwartek około godz. 23, przy skrzyżowaniu ulic Towarowej i Powstańców Wielkopolskich w Poznaniu. Autobus stał na przystanku. Była to nocna linia nr 232.

- Kierowca zauważył kontrolkę w kabinie, która pokazywała, że w komorze silnika pojawił się ogień. W autobusie były trzy osoby, kierowca ewakuował pasażerów. Nikomu nic się nie stało - mówi Iwona Gajdzińska, rzecznik poznańskiego Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego.

Autobus do kasacji

Na miejsce przyjechały trzy zastępy strażaków. Ogień był już mocno rozprzestrzeniony.

- Podaliśmy dwa prądy wody. Szybko udało się opanować pożar - relacjonuje dyżurny poznańskich strażaków.

Przyczyny pożaru bada teraz powołana przez MPK komisja. Już teraz wiadomo, że straty są bardzo duże, a autobus najprawdopodobniej zostanie przeznaczony do kasacji. Był to pojazd starszego typu, wyprodukowany w 2006 roku. Nie był wyposażony w system, który sam gasi pożary w komorze silnika.

Autor: hr/gp / Źródło: TVN24 Poznań

Czytaj także: