Festiwal Transatlantyk rozpoczął się uroczystą galą, połączoną z obchodami urodzin Jana A. P. Kaczmarka, twórcy festiwalu. Tuż po gali, pierwsi szczęśliwcy, którym udało się zarezerwować bilety, mogli delektować się filmem, leżąc na olbrzymich, komfortowych łóżkach.
60 dwumetrowych łóżek zostało ustawionych na placu Wolności. Każdy, komu udało się zarezerwować miejsce na seans, będzie mógł, leżąc i zajadając przekąski, delektować się kinem.
Atrakcje festiwalu zachwalał Jan A. P. Kaczmarek, jego twórca:
- Film, muzyka... Mamy takie nasze specjały jak np. kino kulinarne, lub kino łóżkowe, które jest naszym autorskim wynalazkiem, wyjątkowym w skali światowej. Polacy je uwielbiają - przekonywał w rozmowie z TVN24.
Własna przestrzeń
Jak mówił Kaczmarek, kino łóżkowe wyjątkowo sprzyja gustom Polaków.
- Oddaje psychikę Polaka. Jest wielkie łóżko, które ma dwa metry. Mamy własny ekran, własny projektor i głośnik. Jesteśmy jakby u siebie. Możemy się zamknąć lub otworzyć na innych widzów i tworzyć małą społeczność ludzi, którzy odbierają ten sam obraz i dźwięk - podkreślał.
Wszystkie wejściówki na seanse w łóżkach rozeszły się w ciągu zaledwie 10 minut.
Festiwal Transatlantyk potrwa do piątku, 9 sierpnia.
Autor: kk/mz / Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Poznań