Podszedł do 21-latka i brutalnie go zaatakował. Zadał chłopakowi dwa ciosy w twarz. Potem zostawił leżącego na środku jezdni i odszedł, jakby nic się nie stało. Chwilę później po 21-latku przejechał samochód. Chłopak w ciężkim stanie trafił do szpitala - jest nieprzytomny. Policja pokazuje wizerunek napastnika i prosi o każdą informację na jego temat. Poznajesz mężczyznę ze zdjęcia?
Policja szuka młodego mężczyzny, który pod koniec października br. zaatakował przechodnia na ul. Krysiewicza w Poznaniu.
Do tej pory nie udało się ustalić, kim jest, dlatego funkcjonariusze opublikowali jego wizerunek. Pokazali też fragment nagrania z kamer monitoringu.
Na filmiku widać, jak napastnik podchodzi do 21-latka i zadaje mu dwa ciosy w twarz. Potem zostawia swoją ofiarę leżącą na środku ulicy.
- Chwilę później po pozostawionym na jezdni mężczyźnie przejeżdża samochód. Dzięki nagraniu z kamer udało się ustalić, kim jest kierowca. Mężczyzna usłyszał już zarzut nieudzielenia pomocy - informuje Patrycja Banaszak z poznańskiej policji.
Znasz go?
Za to wciąż nie wiadomo, kim jest sprawca pobicia. Funkcjonariusze rozmawiali z kilkunastoma osobami. Mimo to nie udało się ustalić tożsamości młodego mężczyzny. Nie wiadomo też, dlaczego zaatakował.
Policja apeluje do wszystkich osób, które rozpoznają mężczyznę z nagrania. Każda informacja, która pozwoli do niego dotrzeć jest - mówią - na wagę złota.
Jest w śpiączce
Pobity, a potem potrącony przez samochód 21-latek wciąż jest w szpitalu. Jego stan jest ciężki. Ma m.in. dużo obrażeń wewnętrznych. - Mężczyzna jest nieprzytomny. Znajduje się w stanie śpiączki farmakologicznej, jest pod respiratorem. Monitorujemy jego stan zdrowia przez całą dobę - mówi Stanisław Rusek z Wielospecjalistycznego Szpitala Miejskiego im. Józefa Strusia w Poznaniu.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa/i / Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: KMP Poznań