Zadzwoniła do znajomego i powiedziała, że zabiła swoje dziecko

Źródło:
PAP
Zabójstwo 3-latki w Poznaniu. Prokuratura: matka była poczytalna (materiał z 9.11.2021)
Zabójstwo 3-latki w Poznaniu. Prokuratura: matka była poczytalna (materiał z 9.11.2021)TVN 24
wideo 2/3
Zabójstwo 3-latki w Poznaniu. Prokuratura: matka była poczytalna (materiał z 9.11.2021)TVN 24

Sąd Apelacyjny w Poznaniu skazał na dożywocie Magdalenę C., oskarżoną o zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem swojej trzyletniej córki Zuzi. Według ustaleń śledczych kobieta najpierw próbowała dziecko udusić, potem zadała mu trzy ciosy nożem. Zuzia trafiła do szpitala, ale jej życia nie udało się uratować. Wyrok jest prawomocny.

Magdalena C. została oskarżona o to, że 4 maja 2021 r., w swoim mieszkaniu w Poznaniu, zabiła swoją trzyletnią córkę Zuzię, którą najpierw dusiła, a następnie zadała jej trzy ciosy nożem w okolice serca. Śledczy zarzucili Magdalenie C. działanie ze szczególnym okrucieństwem i w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie.

Do zdarzenia doszło na poznańskim ŁazarzuTVN 24 Poznań

Proces Magdaleny C. rozpoczął się w marcu 2022 roku. Na wniosek prokuratury i obrońcy oskarżonej sąd wyłączył jawność postępowania.

CZYTAJ TEŻ: Trzyletnia Zuzia zginęła od ciosów nożem. Matka dziewczynki skazana na dożywocie

Nieprawomocny wyrok

W marcu tego roku Sąd Okręgowy w Poznaniu nieprawomocnie skazał Magdalenę C. za zabójstwo córki na karę dożywotniego pozbawienia wolności. Zgodnie z orzeczeniem kobieta będzie mogła starać się o warunkowe przedterminowe zwolnienie z odbywania reszty kary po upływie 50 lat.

Ogłaszając wyrok, sąd podkreślił wtedy, że Magdalena C. działała w sposób "przemyślany, wcześniej zaplanowany i przygotowany oraz rozciągnięty w czasie". Sąd zdecydował także o pozbawieniu Magdaleny C. praw publicznych na 10 lat.

Magdalena C. została skazana na dożywocieTVN24

Apelację od tego wyroku do sądu apelacyjnego skierował obrońca oskarżonej, który wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i umorzenie postępowania z uwagi na niepoczytalność oskarżonej. Ewentualnie, gdyby sąd uznał, że nie zachodzą podstawy do uchylenia wyroku i umorzenia postępowania, wniósł o zmianę wyroku i orzeczenie kary z jej nadzwyczajnym złagodzeniem z uwagi na wątpliwości co do tego, że oskarżona mogła być w chwili zdarzenia w stanie znacznie ograniczonej poczytalności.

ZOBACZ TAKŻE: Ziobro chce zaostrzenia zarzutów dla matki, która zabiła trzyletnią córkę

Obrońca wniósł także o zmianę kwalifikacji prawnej czynu zarzucanego oskarżonej na art. 148 par. 1., a także – gdyby sąd nie uwzględnił poprzednich wniosków – o zmianę wyroku chociażby w zakresie rozstrzygnięcia o karze poprzez jej złagodzenie i wyeliminowanie zastrzeżenia o możliwości ubiegania się o warunkowe przedterminowe zwolnienie po 50 latach.

Prokuratura wniosła o odrzucenie apelacji obrony i utrzymania w mocy orzeczenia sądu pierwszej instancji.

Kara dożywocia została podtrzymana

18 grudnia Sąd Apelacyjny w Poznaniu wydał wyrok w tej sprawie. Sąd utrzymał w mocy karę dożywotniego pozbawienia wolności dla Magdaleny C., uchylając jednak zastrzeżenie sądu I instancji o tym, że Magdalena C. będzie mogła się starać o warunkowe przedterminowe zwolnienie z odbywania reszty kary po upływie 50 lat.

Sędzia Marek Kordowiecki podkreślił w uzasadnieniu wyroku, że materiał dowodowy zebrany w sprawie wyczerpuje znamiona czynu zarzuconego oskarżonej, czyli dokonania zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem i w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie. Sąd odniósł się w uzasadnieniu m.in. do kwestii opinii biegłych i podkreślił, że z ich opinii wydanej po obserwacji sądowo-psychiatrycznej oskarżonej wynika – i nie budzi żadnych wątpliwości sądu – że "w czasie popełnienia zarzucanego i przypisywanego jej czynu była osobą w pełni poczytalną i to zarówno w zakresie rozumienia znaczenia czynu, jak i pokierowania swoim postępowaniem". Dodał, że mimo, iż biegli "określili, iż oskarżona cechuje się zaburzeniami osobowości i dokładnie wyjaśnili na czym te zaburzenia polegają, to – jak wskazał sąd – "oskarżona była w pełni poczytalna i nie jest osobą chorą psychicznie". Sędzia podkreślił, że "nie ulega wątpliwości, iż sąd I instancji ustalając poczytalność oskarżonej w chwili zdarzenia jednocześnie właściwie ustalił motywację oskarżonej w popełnieniu tego przestępstwa. Motywacja ta jest odmienna od tej, jaką próbowała wykazać obrona w trakcie całego postępowania karnego, już zarówno na etapie śledztwa, jak i następnie przed sądem pierwszej instancji. Obrona bowiem próbowała wykazać, iż oskarżona chciała dopuścić się tak zwanego samobójstwa rozszerzonego, a więc chciała najpierw pozbawić życia swoją córkę 3-letnią, a następnie samą siebie poprzez zażycie wywaru z cisu". - Jednak sąd I instancji również na ten temat przesłuchał świadka, który przebywał razem z oskarżoną w celi w AŚ w Środzie Wlkp., Annę M., która słyszała rozmowę Magdaleny C. z Anitą W., a więc inną osobą, która także była oskarżana o dzieciobójstwo, i w trakcie tej rozmowy usłyszała wyraźnie, że oskarżona mówiła, że "była zainteresowana tym, co czuję sprawca, zabijając inną osobę", i tym właśnie kierowała się, popełniając tę zbrodnię. Nota bene właśnie ta motywacja później również doprowadziła sąd I instancji do wniosku, iż oskarżona działała właśnie z motywacji zasługującej na szczególne potępienie, ponieważ z tego powodu zabiła swoją własną trzyletnią córkę – dodał sędzia. Zaznaczył również, że analizując dzień, w którym doszło do zbrodni, "oskarżona faktycznie tak się zachowała, jakby nie miała zamiaru przede wszystkim spożyć tego wywaru z cisu". Sąd wskazał, że "w chwili, gdy Magdalena C. zadzwoniła – nie na numer alarmowy, ale do swojego znajomego – wprost powiedziała, że zabiła swoje dziecko; dokładnie mówiła, że dziecko nie żyje, była tego pewna”. "Skoro oskarżona doskonale wiedziała, że dziecko nie żyje w chwili gdy dzwoniła do Henryka G., to nie można budować na tej podstawie linii obrony, że oskarżona w ten sposób, dzwoniąc, chciała ratować swoje dziecko - jest to po prostu nielogiczne, sprzeczne wewnętrznie i absolutnie niezasługujące na uwzględnienie. Trzeba tym bardziej powiedzieć, że oskarżona o tych rzeczach, że chciała ratować swoje dziecko, wyjaśniała dopiero na dalszym etapie postępowania. Pierwotnie natomiast absolutnie na ten temat nie wspominała" – zaznaczył. Odnosząc się do wymiaru kary, sędzia zaznaczył, że "sąd I instancji, mimo iż prawidłowo uznał, że zachowanie oskarżonej zasługuje na najsurowszą z możliwych kar, a więc na karę dożywotniego pozbawienia wolności, to jednak w sposób niezasadny sąd ten zastosował przepis art. 77 par. 2 kk. Sąd bowiem ograniczył możliwość ubiegania się przez oskarżoną o warunkowe zwolnienie dopiero po odbyciu 50 lat tej kary, a więc wówczas oskarżona byłaby w wieku około 76-78 lat". "Słuszność tutaj ma apelujący obrońca, że jest to kara niehumanitarna, w żaden sposób nieprzystająca do realiów dzisiejszego świata, jest ona sprzeczna z bogatym orzecznictwem europejskim, sprzeczna z zasadami humanitarnego wykonywania kary i w żaden sposób nie jest ona do zaakceptowania" - zaznaczył sędzia. Dodał, iż "trzeba podkreślić, że sąd I instancji, zresztą podnosi to również w apelacji obrońca, wykazując konieczność wydania w ogóle orzeczenia w trybie art. 77 par. 2 kk, wykazał się w wyjątkowymi emocjami, którymi nie wykazał tak naprawdę konieczności zastosowania tego przepisu. Obrońca oskarżonej wskazuje, że w tym zakresie sąd I instancji nie wykazał żadnej merytorycznej argumentacji, a jedynie zaczął celować już w samą osobę oskarżonej, uznając ją za najgorszą matkę, za złą matkę, za to, że nie zasługuje na życie jako kobieta itd. Między innymi też sąd I instancji odniósł się do faktu, że oskarżona mając 18 lat, gdy urodziła pierwsze dziecko, oddała je do adopcji. Akurat słuszność ma obrońca, że ta okoliczność nie może dyskredytować oskarżonej, jako że - jak wynika z materiału dowodowego - oskarżona oddała do adopcji dziecko, gdyż była w wieku maturalnym, nie była gotowa wówczas na podjęcie roli matki i absolutnie trudno dziwić się, że podjęła taką, a nie inną decyzję, tym bardziej że jeszcze konsultowała się w tym zakresie z psychologiem”. "W związku z tym napiętnowanie oskarżonej, co jest tutaj wybitnie wyraźne w treści uzasadnienia, właśnie napiętnowanie tejże okoliczności, która ma świadczyć o tym, że oskarżona nie powinna w ogóle przebywać na wolności - jest tutaj nie do zaakceptowania" - dodał. Sędzia podkreślił jednocześnie, że bez względu na zastosowanie art. 77 par. 2 kk "oskarżona zasłużyła najsurowszą karę i taką jest kara dożywotniego pozbawienia wolności". "Mówiąc kolokwialnie - zdjęcie tego ograniczenia wynikającego z treści art. 77 par. 2 kk nie oznacza automatycznie, że oskarżona po 25 latach - bo tak mówią przepisy kk - że po 25 latach będzie mogła ubiegać się o warunkowe zwolnienie, nie oznacza, że ona to warunkowe zwolnienie z automatu otrzyma" - zaznaczył sędzia.

Wyrok wydany 18 grudnia jest już prawomocny.

Autorka/Autor:MR/tok

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki przez prawie 200 dni miał zajmować luksusowy apartament w muzealnym kompleksie hotelowym oddalonym o pięć kilometrów od jego domu. Według posła PiS Kazimierza Smolińskiego jego pobyt mógł być spowodowany utrudnioną komunikacją po mieście. - W Gdańsku pięć kilometrów to podobnie jak w Warszawie, jest duży ruch przecież - powiedział w "Kropce nad i". - Nigdy bym nie wpadł na to, żeby wynająć hotel pięć kilometrów od swojego miejsca zamieszkania i żeby Sejm za ten hotel zapłacił - mówił z kolei Tomasz Trela (Nowa Lewica).

Apartament pięć kilometrów od domu. "Jest duży ruch przecież"

Apartament pięć kilometrów od domu. "Jest duży ruch przecież"

Źródło:
TVN24

Na polecenie premiera Donalda Tuska polskie placówki i dyplomaci są w gotowości do pomocy naszym obywatelom. Gdyby Donald Trump nakazał przeprowadzić masowe deportacje osób przebywających w USA nielegalnie, mogłoby to dotknąć również Polaków. - Władze Chicago zabroniły policji i służbom miejskim pytania o status imigracyjny - uspokaja Łukasz Dudka, szef największej gazety polonijnej w USA.

"Policja w Chicago nie ma prawa zapytać nikogo o status imigracyjny. Miasto wydało nawet broszurę"

"Policja w Chicago nie ma prawa zapytać nikogo o status imigracyjny. Miasto wydało nawet broszurę"

Źródło:
Fakty TVN

Pożar składowiska odpadów w Płoszowie niedaleko Radomska. Jak poinformowali strażacy, palą się niebezpieczne odpady. Ratownicy zaapelowali, by mieszkańcy nie otwierali okien.

Płoną niebezpieczne odpady w Płoszowie

Płoną niebezpieczne odpady w Płoszowie

Źródło:
tvn24.pl, PAP

- Przyjechała grupa mężczyzn z pałkami, maczetami. To miało nas zmusić do tego, abyśmy w stresie podpisali nową umowę z wyższym czynszem - opowiada w rozmowie z biznesową redakcją tvn24.pl Łukasz Małkiewicz, reprezentant kupców z warszawskiego centrum handlowego Modlińska 6D. Sebastian Bogusz, zarządca nieruchomości, ripostuje, że to działania kupców zmusiły spółkę do zwiększenia obsady ochrony obiektu. Prokuratura zdecydowała o wszczęciu w tej sprawie postępowania.

Spór w centrum handlowym. "Uderzyli dużą armią"

Spór w centrum handlowym. "Uderzyli dużą armią"

Źródło:
tvn24.pl

- My, Polacy, wobec niestety tak podzielonej Europy, bardzo potrzebujemy Donalda Trumpa. My, Polacy, nie możemy sobie pozwolić na konflikt z amerykańską prezydencją - mówił w "Faktach po Faktach" wicemarszałek Senatu Michał Kamiński (PSL). Przypomniał też nieprzychylne słowa Donalda Tuska na temat Trumpa. - Ja się bardzo boję pytania, które Prawo i Sprawiedliwość może zadać w drugiej turze wyborów prezydenckich: czy Polskę stać na to, by prezydent i premier byli pokłóceni ze Stanami Zjednoczonymi? - powiedział.

"Musimy zrobić wszystko, by nie dać PiS-owi tego argumentu"

"Musimy zrobić wszystko, by nie dać PiS-owi tego argumentu"

Źródło:
TVN24

Cztery tysiące żołnierzy z Korei Północnej, czyli blisko 40 procent ze wszystkich wysłanych przez reżim do walki przeciwko Ukraińcom, zostało wyeliminowanych z działań bojowych - podaje BBC, powołując się na doniesienia zachodnich urzędników. W ciągu ostatnich trzech miesięcy zginęło prawdopodobnie około tysiąca z nich.

"Są mięsem armatnim". Tylu żołnierzy stracił Kim

"Są mięsem armatnim". Tylu żołnierzy stracił Kim

Źródło:
BBC, PAP

Prezydent USA Donald Trump napisał w mediach społecznościowych, że "kocha Rosjan" i ma "dobre stosunki z prezydentem Putinem" i dlatego zamierza zrobić Rosji "wielką przysługę". "Dojdźmy do porozumienia teraz i zatrzymajmy tę absurdalną wojnę" - zaapelował Trump. Zagroził też wprowadzeniem wysokich ceł i sankcji wobec Rosji, jeżeli w najbliższym czasie nie dojdzie do zakończenia działań zbrojnych w Ukrainie.

"Jeśli nie zawrzemy 'umowy', nie będę miał innego wyjścia". Trump o "przysłudze" dla Rosjan

"Jeśli nie zawrzemy 'umowy', nie będę miał innego wyjścia". Trump o "przysłudze" dla Rosjan

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta RP Rafał Trzaskowski pokazał na spotkaniu z wyborcami w Szczecinie fakturę za wynajęcie sali na spotkanie z Karolem Nawrockim, którą uregulowało biuro poselskie Czesława Hoca (PiS). - Oni się niczego nie nauczyli. Dlatego musimy zamknąć sprawę rozliczeń jak najszybciej - mówił Trzaskowski. Powiedział też, co zrobi pierwszego dnia prezydentury, gdy wygra wybory.

Trzaskowski pokazuje fakturę za salę dla Nawrockiego. "Oni się niczego nie nauczyli"

Trzaskowski pokazuje fakturę za salę dla Nawrockiego. "Oni się niczego nie nauczyli"

Źródło:
TVN24, PAP

Na spotkaniu wyborczym w Nowym Sączu z kandydatem PiS na prezydenta RP Karolem Nawrockim sympatycy prawicy znów skandowali okrzyki wymierzone w premiera. - Nie boimy się Tuska, a jak ktoś ma problemy ze słuchem, to do laryngologa - stwierdził prezes IPN, reagując na hasło wykrzykiwane przez publiczność.

Znów okrzyki o Tusku na spotkaniu z Nawrockim. Prezes IPN wysyła do laryngologa

Znów okrzyki o Tusku na spotkaniu z Nawrockim. Prezes IPN wysyła do laryngologa

Źródło:
TVN24

Operatorowi sieci Play - spółce P4 oraz Netii zostały przedstawione zarzuty - podał Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Dotyczą one prezentowania cen w sposób, który może wprowadzać w błąd. UOKiK wyjaśnił, że firmy w reklamach pokazują ceny uwzględniające rabat, na przykład marketingowy, o czym konsument może nie wiedzieć.

Dwie duże firmy z zarzutami

Dwie duże firmy z zarzutami

Źródło:
PAP

Proboszcz ogłosił z ambony, że w wizytach duszpasterskich będzie go wspierał "serdeczny przyjaciel". Okazało się, że chodzi o Dariusza L., podejrzanego o molestowanie dziewięciorga dzieci. Mężczyzna miał dotykać jedno z dzieci po pośladkach podczas lekcji religii. Kuria przeprasza "wszystkich, których ta sprawa zaniepokoiła lub dotknęła".

Ksiądz podejrzany o pedofilię chodził po kolędzie

Ksiądz podejrzany o pedofilię chodził po kolędzie

Źródło:
tvn24.pl / Dziennik Zachodni

Ministra ds. równości Katarzyna Kotula, odnosząc się publikacji portalu Strefa edukacji na temat kontrowersji wokół jej wykształcenia, oświadczyła, że ma wykształcenie wyższe licencjackie. - Nie jestem magistrem i nigdy nie ubiegałam się o stanowiska tego wymagające - podkreśliła.

Kotula: nie mam tytułu magistra, ale posiadam wykształcenie wyższe

Kotula: nie mam tytułu magistra, ale posiadam wykształcenie wyższe

Źródło:
PAP

Arktyczne zimno, które sięgnęło południowych części Stanów Zjednoczonych, sprowadziło śnieg i opady marznące do regionów, które od wielu lat nie doświadczyły tak potężnego ataku zimy. Według władz zginęło co najmniej 12 osób.

"Nigdy czegoś takiego nie widziałem. I prawdopodobnie nigdy więcej nie zobaczę"

"Nigdy czegoś takiego nie widziałem. I prawdopodobnie nigdy więcej nie zobaczę"

Aktualizacja:
Źródło:
CNN, PAP, NWS, eu.usatoday.com

Prawomocny wyrok w sprawie znanej piosenkarki i jej byłego męża

Źródło:
PAP

W Iraku przegłosowano zmiany w prawie, które zalegalizowały małżeństwa nawet 9-letnich dziewczynek. O aprobowaniu takich ślubów będą teraz decydować duchowni poszczególnych odłamów islamu. - Dotarliśmy do końca praw kobiet i końca praw dzieci w Iraku - skomentował prawnik Mohammed Juma, jeden z głównych przeciwników zmian.

Zalegalizowano śluby z 9-letnimi dziewczynkami. "Dotarliśmy do końca praw kobiet i dzieci"

Zalegalizowano śluby z 9-letnimi dziewczynkami. "Dotarliśmy do końca praw kobiet i dzieci"

Źródło:
PAP, CNN, Guardian

Dwie osoby, w tym dwuletnie dziecko, zginęły w wyniku ataku nożownika w parku w bawarskiej miejscowości Aschaffenburg - poinformowała w środę niemiecka policja. Kilka osób zostało rannych, w tym dwie poważnie. Podejrzany mężczyzna został zatrzymany. To 28-latek z Afganistanu, który - jak donosi "Spiegel" - mieszkał w ośrodku dla azylantów.

Atak nożownika w Bawarii. Nie żyją dwie osoby, w tym dziecko

Atak nożownika w Bawarii. Nie żyją dwie osoby, w tym dziecko

Źródło:
PAP, Reuters, Bild

Trzy osoby, w tym dwoje pracowników Sądu Okręgowego w Łodzi, zostało zatrzymanych w śledztwie dotyczącym oszustw i prania brudnych pieniędzy. Jak poinformowała prokuratura, według szacunków z sądu zniknęło blisko milion złotych. Możliwe jednak, że po doszacowaniu suma strat będzie większa.

Pracownicy sądu zatrzymani w śledztwie dotyczącym prania pieniędzy

Pracownicy sądu zatrzymani w śledztwie dotyczącym prania pieniędzy

Źródło:
TVN24, PAP

Do największej ilości turbulencji w Europie dochodzi podczas lotów, których trasy rozpoczynają się lub kończą w Szwajcarii, wynika z danych portalu Turbli. Najbardziej obfitująca w turbulencje okazuje się trasa z Nicei do Genewy. Przyczyną są okoliczne alpejskie szczyty.

Nad jednym krajem w Europie najczęściej dochodzi do turbulencji

Nad jednym krajem w Europie najczęściej dochodzi do turbulencji

Źródło:
Euronews, tvn24.pl

Kto i po co osłupkowuje gotowe miejsca parkingowe? Takie pytanie zadała lokalnej grupie w mediach społecznościowych mieszkanka Saskiej Kępy. Za wprowadzeniem zmian w organizacji ruchu stoją stołeczni drogowcy, którzy wyjaśnili, jaki jest ich powód.

Stanęły słupki, parkować nie można. Drogowcy podali powód

Stanęły słupki, parkować nie można. Drogowcy podali powód

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę, 22 stycznia, euro spadło poniżej poziomu 4,23 złotego. Oznacza to, że kurs euro znalazł się na najniższym poziomie od pięciu lat. Jak wskazali analitycy, została przełamana pewna symboliczna bariera.

"Niezły twist". Euro najtańsze od pięciu lat

"Niezły twist". Euro najtańsze od pięciu lat

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

Muzyk disco polo Łukasz Obszyński, znany jako DJ Yogas, miał 39 lat. Zginął w wypadku w Werbkowicach (Lubelskie), gdzie zderzył się czołowo z wojskową ciężarówką. Muzyka żegna zespół Energy Girls, z którym grał w latach 2017-22.

Nie żyje znany muzyk disco polo. Zginął w wypadku

Nie żyje znany muzyk disco polo. Zginął w wypadku

Źródło:
tvn24.pl

Podatnicy mają możliwość skorzystania z ulgi w PIT, jeśli sprzedali mieszkanie przed upływem pięciu lat od nabycia, a otrzymane środki przeznaczyli na zakup, remont i wyposażenie nowego. Krajowa Administracja Skarbowa poinformowała w indywidualnej interpretacji o sprzęcie AGD, który może być zaliczony do wydatków objętych odliczeniem.

Ulga w PIT. Ten sprzęt domowy można odliczyć

Ulga w PIT. Ten sprzęt domowy można odliczyć

Źródło:
tvn24.pl

Policjanci zatrzymali 32-latka podejrzanego o gwałt i psychiczne znęcanie się nad dwiema kobietami. Ofiary same zgłosiły swojego oprawcę funkcjonariuszom. - Były przez niego zastraszane, poniżane, a ich codzienne życie zmieniało się w piekło - opisała starszy aspirant Aleksandra Freus z wrocławskiej policji.

32-latek podejrzany o gwałt i poniżanie dwóch kobiet. "Ich życie codziennie zmieniało się w piekło"

32-latek podejrzany o gwałt i poniżanie dwóch kobiet. "Ich życie codziennie zmieniało się w piekło"

Źródło:
PAP

Policja w Houston w Teksasie ma duży kłopot ze szczurami, które spożywają narkotyki skonfiskowane i przechowywane w magazynach. Nawet deratyzatorzy nie radzą sobie z plagą. Do tej pory gryzonie miały wpływ na bieg przynajmniej jednej bieżącej sprawy.

Duży problem policji. Szczury "uzależnione od narkotyków" zjadają dowody

Duży problem policji. Szczury "uzależnione od narkotyków" zjadają dowody

Źródło:
PAP, CBS News
Zbrodnia VAT-owska w PKOl? Skarbówka zawiadamia prokuraturę

Zbrodnia VAT-owska w PKOl? Skarbówka zawiadamia prokuraturę

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Zaledwie miesiąc temu zapadła decyzja o ich misji wojskowej w Polsce. Dziś norweskie F-35 są już u nas i pomagają w ochronie wschodniej flanki NATO. Ich piloci stacjonują w bazie w Krzesinach pod Poznaniem, gdzie ćwiczą razem z polskimi pilotami. 

Norweskie F-35 pomagają w ochronie polskiego nieba. "Nasze dyżury trwają 24 godziny na dobę"

Norweskie F-35 pomagają w ochronie polskiego nieba. "Nasze dyżury trwają 24 godziny na dobę"

Źródło:
Fakty TVN

KIA, Opel i Honda poinformowały, że właściciele niektórych aut tych marek powinni zgłaszać się do autoryzowanych stacji obsługi w celu naprawy usterek. W pewnych modelach stwierdzono awarię poduszek powietrznych, a w innych - wyciek płynu hamulcowego. Naprawy mają dotyczyć ponad 33 tysięcy samochodów.

Wielka akcja serwisowa. Kilkadziesiąt tysięcy aut do warsztatów

Wielka akcja serwisowa. Kilkadziesiąt tysięcy aut do warsztatów

Źródło:
PAP

W środę strażacy z Konina w Wielkopolsce otrzymali zgłoszenie o osobie przymarzniętej do tafli wody w miejscowości Drążno-Holendry. Zdaniem strażaków kobieta musiała już tam leżeć od dłuższego czasu. Stwierdzono zgon. Śledztwo w tej sprawie prowadzi prokuratura.

Znaleźli kobietę przymarzniętą do tafli wody. Nie żyje

Znaleźli kobietę przymarzniętą do tafli wody. Nie żyje

Źródło:
tvn24.pl

- Po raz kolejny można było usłyszeć i zobaczyć, dlaczego z taką determinacją walczyłem wspólnie z innymi demokratami w Polsce, żeby tych ludzi odsunąć od władzy - mówił premier Donald Tusk, odpowiadając z mównicy Parlamentu Europejskiego krytykującym go w czasie debaty politykom polskiej opozycji. Wcześniej w środę szef rządu przedstawiał priorytety polskiej prezydencji w Radzie UE. Po nim głos zabrał między innymi europoseł PiS Patryk Jaki, który utrzymywał, że Tusk "dla konkurencji politycznej ogłosił Norymbergę". - Ursula von der Leyen namaściła pana na polskiego premiera i od tego czasu zachowuje się pan jak niemiecki namiestnik - mówiła Anna Bryłka z Konfederacji.

"Ktoś mógłby pomyśleć, że czułem się lekko zawstydzony". Tusk odpowiada europosłom PiS i Konfederacji

"Ktoś mógłby pomyśleć, że czułem się lekko zawstydzony". Tusk odpowiada europosłom PiS i Konfederacji

Źródło:
TVN24, PAP

Kierowcy na terenie siedmiu województw powinni zachować szczególną ostrożność. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia przed gęstą mgłą. W kolejnych dniach możliwe są marznące opady, a także silny wiatr.

Niebezpieczne godziny. Ostrzeżenia IMGW w kilku województwach

Niebezpieczne godziny. Ostrzeżenia IMGW w kilku województwach

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Ośmioletnia kotka o imieniu Mittens w ciągu 24 godzin trzy razy leciała samolotem między Nową Zelandią a Australią. Pracownicy lotniska nie zauważyli klatki ze zwierzęciem podczas rozładunku luku bagażowego.

Kot został w samolocie. Odbył trzy podróże w ciągu doby

Kot został w samolocie. Odbył trzy podróże w ciągu doby

Źródło:
BBC
MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Tegoroczny Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy już 26 stycznia. Zgromadzone podczas niego środki wesprą onkologię i hematologię dziecięcą. Do udziału w akcji włączyli się dziennikarze i dziennikarki TVN i TVN24. Monika Olejnik oferuje ręcznie malowaną chustę góralską i śniadanie.

"W Hotelu Bristol albo w barze mlecznym". Wyjątkowa aukcja Moniki Olejnik dla WOŚP

"W Hotelu Bristol albo w barze mlecznym". Wyjątkowa aukcja Moniki Olejnik dla WOŚP

Źródło:
TVN24

Zdjęcie "Czas Apokalipsy" Chrisa Niedenthala zapisało się w historii Polski i Europy. Teraz fotografia trafia na aukcję Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Legendarny fotoreporter wspólnie z czteroletnimi bliźniętami Leną i Filipem Sosnowskimi przekazali na nią odbitkę numer 9. Niedenthal w rozmowie z rodzicami małych darczyńców - Natalią Szewczak (Business Insider Polska) i Mateuszem Sosnowskim (TVN24) - opowiedział o niesamowitej historii zdjęcia i o tym, jak niemal cudem, dzięki pomocy nieznajomego, udało się je wywieźć z Polski i pokazać światu.

To, że wydostało się z Polski, to niemal cud. Legendarne zdjęcie do wylicytowania

To, że wydostało się z Polski, to niemal cud. Legendarne zdjęcie do wylicytowania

Źródło:
tvn24.pl

Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy w niedzielę, 26 stycznia, zagra już po raz 33. Na błoniach Narodowego stanęła scena, miasteczko i główne studio. Dzień wcześniej, w sobotę, wystartują stamtąd uczestnicy Biegu "Policz się z cukrzycą". Organizacja Finału WOŚP i towarzyszących wydarzeń spowoduje zmiany w ruchu i parkowaniu.

Na błoniach Narodowego stanęła scena WOŚP. Od soboty zmiany w ruchu

Na błoniach Narodowego stanęła scena WOŚP. Od soboty zmiany w ruchu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

33. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy już w niedzielę, 26 stycznia. Zebrane pieniądze wesprą dziecięcą onkologię i hematologię. Liczy się każdy grosz, a razem możemy więcej. Sześcioletnia Pola i jej historia udowadniają, że wspierając Orkiestrę, wspieramy chore dzieci.

"Jeżeli ktoś nie wierzy, to my dajemy przykład". Sześcioletnia Pola żyje dzięki sprzętowi WOŚP

"Jeżeli ktoś nie wierzy, to my dajemy przykład". Sześcioletnia Pola żyje dzięki sprzętowi WOŚP

Źródło:
Fakty po Południu TVN24