Poznańska policja zatrzymała pierwszego z dwóch mężczyzn podejrzewanych o wszczęcie awantury w autobusie linii 169 na Naramowicach i pobicie kierowcy, który zwrócił im uwagę. Pobity mężczyzna trafił do szpitala. - Ustalamy drugiego napastnika - przekazuje Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji. Jak dodaje, to dla funkcjonariuszy "sprawa absolutnie numer jeden".
W środę po godzinie 18 poznańscy policjanci odebrali zgłoszenie o awanturze w autobusie linii 169 i pobiciu jego kierowcy w Alei Praw Kobiet na poznańskich Naramowicach.
- Dwóch mężczyzn w tym autobusie zachowywało się w sposób skandaliczny: pili alkohol, byli głośni i wulgarni - mówi TVN24 Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji.
Gdy zwrócono im uwagę, wszczęli potężną awanturę z innymi pasażerami. A gdy interweniował kierowca autobusu - jak relacjonuje policja - został przez agresorów pobity. Po tym mężczyźni uciekli.
Są świadkowie i nagrania
- Natychmiast wysłaliśmy nasze patrole i zabezpieczyliśmy wszystkie nagrania z tego autobusu - wyjaśnia Borowiak.
Sprawców awantury i pobicia nie udało się jednak zatrzymać zaraz po zdarzeniu. - Mamy ustalonych sporo świadków tego bulwersującego incydentu. Jesteśmy w tej chwili w trakcie poszukiwaniu tych dwóch chuliganów, którzy jak najszybciej powinni stanąć przed sądem - podkreślał w czwartek przed południem rzecznik wielkopolskiej policji.
Pobity kierowca został zabrany do szpitala. - Mamy informację, że jest poturbowany, ale nie doznał poważnych obrażeń. Czekamy, aż będzie możliwość przeprowadzenia z nim rozmowy. Wydaje się, że on precyzyjnie odtworzy, jak to wszystko wyglądało - przyznaje Borowiak.
Jak podkreślił na Twitterze, aktualnie dla poznańskiej policji jest to "sprawa absolutnie numer jeden". "Nie ujdzie im to płazem" - zapowiedział rzecznik w mediach społecznościowych, gdzie opublikował nagranie pokazujące to, co wydarzyło się w autobusie linii 169.
Jeden z podejrzewanych w rękach policji
W czwartek - po godzinie 18 - policja poinformowała o zatrzymaniu jednego z podejrzewanych o pobicie kierowcy. - Przed chwilą zatrzymali go policjanci z Komisariatu Policji Poznań Północ. Ustalamy drugiego napastnika - przekazał Borowiak.
Za szybkie zatrzymanie pierwszego z podejrzanych policji podziękował Mariusz Wiśniewski, zastępca prezydenta Poznania, zajmujący się m.in. komunikacja miejską. "Dziękuję Policji! Teraz czekamy na złapanie drugiego bandyty! A potem mam nadzieję na surowe ich ukaranie przez Sąd" - napisał.
Wcześniej głos w sprawie zabrał prezydent Jacek Jaśkowiak. "Chciałbym wyrazić wielki szacunek i wsparcie dla kierowcy autobusu, który został brutalnie pobity po tym, jak stanął w obronie zaatakowanego przez grupkę pijanych osób pasażera. Za to, że nie pozostał obojętny i w sposób zdecydowany zareagował na krzywdę drugiego człowieka, płacąc za to wysoką cenę" - napisał.
Źródło: TVN 24 Poznań, PAP
Źródło zdjęcia głównego: KWP Poznań