Pożar w fabryce leków

Straż pożarna jest na miejscu
Straż pożarna jest na miejscu
Źródło: archiwum TVN24

Tuż przed godz. 12 strażacy otrzymali zgłoszenie o pożarze w fabryce GlaxoSmithKline w Poznaniu. Na miejsce wysłano 5 jednostek straży pożarnej. Pożar udało się już opanować.

- Dostaliśmy informację o palącej się maszynie w fabryce. Poczatkowo pracownicy próbowali sobie poradzić z ogniem sami, jednak nie udało im się go opanować i wezwali strażaków. Na miejscu znajduje się 5 naszych pojazdów i ponad dwudziestu strażaków. Sytuacja jest już opanowana - wyjaśnia Michał Kucierski, rzecznik poznańskiej straży pożarnej.

Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń.

Wcześniej fiolki

Pożar na linii technologicznej to kolejne niebezpieczne zdarzenie na terenie fabryki. Niespełna trzy tygodnie temu robotnicy prowadzący prace budowlane przy parkingu należącym do firmy wykopali z ziemi fiolki z tajemniczą substancją. Po pęknięciu jednej z nich do szpitala z objawami zatrucia trafiło sześć osób.

Autor: FC/k

Czytaj także: