Okręt bojowy Poznań już od 25 lat służy w polskiej flocie wojennej. Ma na swoim koncie kilkadziesiąt tysięcy mil morskich żeglugi oraz udział w największych manewrach krajowych i NATO na Bałtyku, Morzu Północnym i Atlantyku. Na jego pokładzie wyszkoliło się ponad 1000 oficerów, podoficerów i marynarzy. - To zaszczyt dla naszego miasta, że pod dumną biało-czerwoną banderą pływa ORP Poznań - podkreśla wiceprezydent Poznania Mariusz Wiśniewski.
Banderę na ORP Poznań podniesiono 8 marca 1991 roku. Jego matką chrzestną została artystka Maria Łbik. Okręt wchodzi w skład 2. Dywizjonu Okrętów Transportowo-Minowych, należącego do 8. Flotylli Obrony Wybrzeża im. wiceadmirała Kazimierza Porębskiego w Świnoujściu. Dwukrotnie zdobywał tytuł najlepszej jednostki.
Statek, który nie potrzebuje portów
ORP Poznań jest okrętem transportowo-minowym przeznaczonym do transportu żołnierzy, desantu wraz ze sprzętem i pojazdami, stawiania min morskich oraz ewakuacji ludzi. Okręt nie potrzebuje portów do załadunku i wyładunku. Może to robić nawet na nieprzygotowanych wybrzeżach. Jego płaskie dno, małe zanurzenie i specjalne wyposażenie pozwala mu podejść bardzo blisko, a nawet wejść na brzeg, co znacznie ułatwia i przyśpiesza załadunek, wyładunek lub ewakuację ludzi. Na ORP Poznań można także zainstalować tory i zrzutnie min - wówczas okręt wykonuje zadania typowego stawiacza min morskich. Może transportować i postawić jednorazowo ponad 130 min morskich.
Okręt, któremu patronuje stolica Wielkopolski, ma na swoim koncie kilkadziesiąt tysięcy mil morskich żeglugi oraz udział w największych manewrach krajowych i NATO na Bałtyku, Morzu Północnym i Atlantyku. W czasie 25 lat służby na jego pokładzie wyszkoliło się ponad 1000 oficerów, podoficerów i marynarzy. Od 2004 roku na burcie ORP Poznań oprócz nazwy widnieje ufundowany przez miasto herb.
Jeden z pięciu
Swoje okręty patronackie mają jeszcze tylko cztery polskie miasta: Kraków, Toruń, Gniezno i Lublin. Wszystkie to bliźniacze konstrukcje, wchodzące w skład 2. Dywizjonu Okrętów Transportowo - Minowych, należącego do 8. Flotylli Obrony Wybrzeża w Świnoujściu.
- To zaszczyt dla naszego miasta, że pod dumną biało-czerwoną banderą pływa ORP Poznań. Okręt to oczywiście w pewnym sensie także promocja naszego miasta, ale przede wszystkim podtrzymywanie więzi wychowawczych i patriotycznych, albowiem Szkoła Podstawowa nr 45 na os. Główna w Poznaniu nosi imię naszego okrętu, a dzieci i młodzież często z tego powodu odwiedzają port wojenny w Świnoujściu - podkreśla wiceprezydent Poznania Mariusz Wiśniewski, który w lutym gościł na pokładzie okrętu w Świnoujściu i przedłużył umowę w sprawie patronowania przez miasto okrętowi.
Nie pierwszy taki statek
ORP Poznań nie jest pierwszym statkiem, który nosi imię stolicy Wielkopolski. Wcześniej nazwy takie otrzymywały jednak statki handlowe a nie wojskowe okręty.
Pierwszy Poznań wypłynął na wody w 1919 r. Był to największy z siedmiu statków zakupionych przez Polsko-Amerykańskie Towarzystwo Żeglugowe. Wyczarterowany przez polski rząd przewoził towary pod amerykańską banderą aż do lat 30., gdy po bankructwie armatora, został sprzedany na licytacji.
Od 1926 r. statek o imieniu Poznań służył Żegludze Polskiej. Był to pierwszy statek pod polską banderą, który zawinął do portów Afryki Zachodniej (1935 r.). W czasie II wojny światowej jako ostatni polski statek handlowy opuścił morze Bałtyckie, potem brał udział w ewakuacji polskich uchodźców z Francji. W 1944 r zatonął u wybrzeży Normandii. Nie oznaczało to jednak jego końca - wydobyto go, wyremontowano i służył aż do 1962 r. Dziś pamiątki po nim można oglądać w Muzeum Narodowym w Szczecinie, a jego kotwicę przy Jeziorze Maltańskim w Poznaniu.
Trzeci statek pod nazwą Poznań pływał tylko siedem lat. Był to kontenerowiec ro - ro (od ang. Roll On / Roll Off) czyli typ statku przystosowanego do przewożenia ładunków tocznych i pojazdów. Zbudowano go w stoczni w hiszpańskim Bilbao w 1982 r. Pływał do 1989 roku.
Poznań może jednak pochwalić się nie tylko statkami ale też innymi środkami lokomocji nazywanych na cześć miasta.
Poznań ma też swojego mercedesa
Niezwykle ciekawa jest historia mercedesa z 1912 r. Autu nadano nazwę Posen, czyli po niemiecku Poznań. - Został zamówiony przez hrabiego z Poznania. Firma Geschke sprowadziła go do Poznania. Realizacja zamówienia trwała dwa lata - opowiadał tvn24.pl historię pojazdu jego obecny właściciel Józef Kołoczek z Rybnika, założyciel Klubu Mercedes-Benz Polska.
To jedyny egzemplarz na świecie. Po Wielkopolsce jeździł do 1926 r. Wtedy mercedesa nabył złotnik z Zakopanego. Jeździł nim przez dziesięć lat, by potem schować go w szopie. Kolejne 60 lat spędził w zamkniętym pomieszczeniu. - Trafiłem na ślad tego samochodu w 1996 r. i nabyłem auto. Wtedy rozpocząłem jego renowację - wyjaśnia Kołoczek. Auto było kompletne, zyskało jedynie nowy lakier, tapicerkę oraz opony.
Ostatni lot Poznania
Najgłośniejszą maszyną noszącą nazwę Poznań jest jednak samolot boeing 767, którym w 2011 r. bez wysuniętego podwozia wylądował na warszawskim Okęciu kpt. Tadeusz Wrona.
Był to piąty boeing we flocie LOT. Wszystkim nadawano nazwy polskich miast. Chrzciny samolotu o numerze rejestracyjnym SP-LPC odbyły się 29 czerwca 1997 r., w dzień imienin Piotra i Pawła, patronów Poznania na poznańskiej Ławicy. Jego matką chrzestną została Jadwiga Rotnicka, dziś senator z ramienia Platformy Obywatelskiej, wówczas przewodnicząca rady miasta.
Samolot zakończył swój żywot 1 listopada 2011 r. Tego dnia maszyna leciała z USA do Warszawy i w powietrzu okazało się, że są problemy z wysunięciem podwozia. W efekcie samolot z 231 osobami na pokładzie lądował "na brzuchu". Jego pilot, kpt Wrona, za perfekcyjne lądowanie awaryjne, został okrzyknięty bohaterem narodowym. - Cieszyłam się ogromnie, że kpt. Wrona szczęśliwie wylądował. Można powiedzieć, że to był szczęśliwy samolot. Trochę żal, że już nigdy nie wzbije się w powietrze - mówiła Rotnicka.
Więcej o samolocie o imieniu "Poznań" przeczytacie w książce "Historie warte Poznania", która ukaże się pod patronatem medialnym TVN24.
Autor: FC / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: Mariusz Wiśniewski