Wrocławskie zoo ma nowego mieszkańca. Miejscy urzędnicy przekonani byli, że sprowadzony z poznańskiego ogrodu zoologicznego George jest owocem "zakazanej" miłości słynnych osiołków, czym postanowili pochwalić się na oficjalnym portalu miasta. Nowy pupil wrocławian nie ma jednak ze zwierzęcą "seksaferą" nic wspólnego.
Mały George przyszedł na świat w sierpniu 2014 roku i z marszu stał się ogromną atrakcją dla zwiedzających poznańskie Nowe Zoo. Szczególnie tych najmłodszych.
Przeprowadzka do Wrocławia
Od niedawna to młodzi wrocławianie mogą cieszyć się widokiem młodego osiołka - zwierzę zostało przeniesione do tamtejszego zoo. Nie umknęło to władzom Wrocławia, którzy postanowili pochwalić obecnością Georga w ich mieście.
- George jest przesympatycznym zwierzakiem. Kocha dzieci i nic dziwnego, że szybko stał się ulubieńcem najmłodszych. Niewiele osób wie jednak, jak sławnych rodziców ma George. Jest synem pary osłów z poznańskiego zoo, Napoleona i Antoniny, których zaloty stały się tematem mediów na całym świecie. Przypomnijmy: jesienią zeszłego roku matki z dziećmi, które odwiedzały Stare Zoo na Jeżycach, poskarżyły się, że ośla para kopuluje na wybiegu. Na wniosek radnej PiS zwierzęta rozdzielono. Po tej przymusowej separacji fala krytyki zalała poznańskie zoo. Dyrekcja przyznała się do błędu i osiołki ponownie zamieszkały wspólnie - czytamy na oficjalnym portalu miasta.
- To jakaś pomyłka. George jest osiołkiem, który urodził się u nas, w Nowym Zoo, a nie w Starym na Jeżycach. Jego rodzice to Migotka i Nemo - prostuje Marta Grześkowiak z działu dydaktycznego Nowego Zoo w Poznaniu.
Zakazana miłość
O poznańskich osiołkach zrobiło się głośno pod koniec września. Zwierzęta, podążając za naturalnym instynktem, kopulowały na wybiegu, na oczach bawiących się w pobliżu dzieci. To nie spodobało się matkom, które z prośbą o interwencję zwróciły się do radnej PiS, Lidii Dudziak. Radna się zaangażowała i przekonała dyrektora zoo, aby ten rozdzielił wieloletnią oślą parę.
Historia poznańskich osiołków odbiła się również szerokim echem na całym świecie. Oprócz polskich mediów temat podchwyciły także Agencja Associated Press czy "The Guardian".
Tak narodziła się jedna z najgłośniejszych zwierzęcych "seksafer". Mieszkańcy mocno skrytykowali działania decydentów i ostatecznie dopięli swego. Ogród zoologiczny ponownie połączył osiołki.
Autor: ib / Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: wroclaw.pl