Jedna łódź patroluje Wartę między Wronkami a Międzychodem, druga sprawdza rzekę na terenie powiatu poznańskiego. Dodatkowo policyjny patrol zmotoryzowany sprawdza nadbrzeża. Tak wygląda kolejny dzień poszukiwań Ewy Tylman. 26-latka poszukiwana jest od 23 listopada.
Od zaginięcia Ewy Tylman minęło już 16 dni. Policjanci cały czas sprawdzają Wartę, do której 26-latka miała wpaść w wyniku nieszczęśliwego wypadku. Poszukiwania na razie nie przynoszą skutku - nie natrafiono ani na ciało dziewczyny ani na żadne ślady, które wskazywałyby, że znajdowała się w rzece.
"Poszukiwania są bardzo trudne"
W środę Wartę patrolują dwie łodzie policyjne. Pierwsza sprawdza rzekę między Wronkami a Międzychodem, druga - na terenie powiatu poznańskiego.
- Jeśli będą jakieś rzeczy, które wzbudzą podejrzenia policjantów, a nie da się ich sprawdzić z poziomu łodzi, wzywany będzie płetwonurek, który sprawdzi to znalezisko pod wodą - mówi Maciej Święcichowski z wielkopolskiej policji. Jak dodaje, prace funkcjonariuszy z komisariatu wodnego policji utrudnia silny nurt na rzece. - Poszukiwania ciała na rzece są bardzo trudne. Sprawdzamy odcinek, na którym najczęściej dochodziło do odnalezienia zwłok w rzece. Liczymy, że jeżeli faktycznie pani Ewa znalazła się w rzece, to właśnie na tym odcinku odnajdziemy jej ciało - zaznacza Święcichowski.
Dodatkowo ciała zaginionej szuka policyjny patrol zmotoryzowany, który sprawdza nadbrzeża.
Poszukiwania Ewy Tylman kontynuowane będą w kolejnych dniach. Zapowiada je także Krzysztof Rutkowski. - Skupiamy się na tym, że ciało jest w wodzie i trzeba je wyłowić. Akcją, którą przeprowadzimy w sobotę myślę, że mocno zaskoczymy policję - poinformował na briefingu prasowym przed Komendą Wojewódzką Policji w Poznaniu. Jego współpracownik Radosław B., w poniedziałek został aresztowany na trzy miesiące. Pracownik Rutkowskiego usłyszał zarzut podżegania do składania fałszywych zeznań.
"Ewa Tylman nie żyje"
26-letnia Ewa Tylman zaginęła w nocy 23 listopada, po raz ostatni została zarejestrowana przez kamerę monitoringu na ul. Mostowej w Poznaniu. Do tej pory nie udało się odnaleźć jej ciała. Magdalena Mazur-Prus poinformowała 3 grudnia, że według śledczych Ewa Tylman nie żyje.
Autor: FC / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24 Poznań