12-latek, który ucierpiał wskutek eksplozji na moście Chrobrego w Poznaniu, będzie musiał przejść zabieg przeszczepu skóry. Zabieg zaplanowano na środę. Przyczyny wybuchu są nadal badane.
- Stan chłopca jest dobry i jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Rany oparzeniowe nie są rozległe, jednak są bardzo głębokie, dlatego też lekarze zdecydowali się na przeszczep skóry - wyjaśnia Jacek Profaska, dyrektor szpitala dziecięcego przy ul. Krysiewicza w Poznaniu.
"Nie będzie mieć problemów ze wzrokiem"
Przeszczepu skóry wymagają jedynie nogi chłopca.
- Dopiero podczas zabiegu lekarze stwierdzą, czy będzie on wykonywany w jednej, czy w dwóch nogach. Rekonwalescencja pacjenta po zabiegu potrwa kilka dni. Jeżeli chodzi o stan gałek ocznych u tego pacjenta, oparzenia były bardzo powierzchowne i chłopiec nie będzie miał problemu ze wzrokiem - tłumaczy Profaska.
Stan drugiego dziecka, który również ucierpiał podczas wybuchu, był na tyle dobry, że został on wypisany do domu w ubiegły czwartek, kilka godzin po eksplozji.
Przyczyny bada komisja
Przyczyną wybuchu studzienki na moście Chrobrego była awaria przewodów elektrycznych. Pod chodnikiem znajdowały się kable o napięciu 6000 volt.
- Wyszedł płomień spod ziemi, na moście są ślady okopcenia. Zadziałały duże siły. Płyty uniosły się do góry i opadły - mówił dowódca strażaków.
Przyczyny eksplozji bada zespół powołany przez spółkę ENEA Operator.
Most Chrobrego w Poznaniu:
Autor: FC/mz/zp / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24 Poznań