Trzy poznańskie szpitale zostały zalane po obfitych, sobotnich opadach deszczu. Dzięki szybkiej i sprawnej akcji straży pożarnej, lecznice nie musiały wstrzymać funkcjonowania. Jednak w jednej z placówek woda uszkodziła aparaturę, przez co część skomplikowanych operacji musiała zostać zawieszona.
Chodzi o Szpital Kliniczny Przemienienia Pańskiego, znajdujący się przy ulicy Długiej. Woda wdarła się tam do pomieszczeń poniżej poziomu terenu, gdzie funkcjonuje centralna sterylizacja. Sprzęt został zalany. Zabiegi naczyniowe i kardiochirurgiczne trzeba było zawiesić.
Jak informuje, reporter TVN 24 Aleksander Przybylski, pacjenci są informowani o przełożeniu terminów zabiegów, a przypadki nagłe są kierowane do innych lecznic.
- Poziom wody sięgał nawet 50 cm. Po zalaniu urządzeń trzeba poczekać aż wyschną Potem musimy sprawdzić czy działają, bo bez niej nie jesteśmy w stanie przeprowadzać zabiegów. Na 48 godzin zawieszono ich wykonywanie. Pacjenci stabilni muszą poczekać, natomiast ci pilni będą mieli zabiegi wykonywane w innych szpitalach - mówi Rafał Staszewski, dyrektor szpitala.
W wyniku nawałnicy zalany został również Szpital Ginekologiczno-Położniczy przy ul. Polnej, a także Wielkopolskie Centrum Onkologii na Garbarach. Tam praca odbywa się normalnie.
W związku z ostatnimi nawałnicami w województwie wielkopolskim strażacy interweniowali ok. tysiąca razy.
Autor: ib/b / Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Poznań