Do złamania skrzydła doszło w niedzielę po południu na farmie wiatrowej w okolicach miejscowości Przybyszewo (powiat gostyński).

- Na szczęście nie doszło do pożaru. Skończyło się na uderzeniu pioruna i uszkodzeniu wiatraka - wyjaśnia Marcin Nyczka z Komendy Powiatowej Straży Pożarnej w Gostyniu.

Skrzydło wisiało

Złamana łopata wisiała na turbinie i stanowiła zagrożenie dla osób, które mogłyby przechodzić pod wiatrakiem. Dlatego strażacy zabezpieczyli teren wokół niego.

- Po przyjeździe na miejsce zdarzenia okazało się, że firma, która zajmuje się serwisem wiatraków już jest na miejscu i wykonuje czynności - tłumaczy Nyczka.

W akcji uczestniczyły dwa zastępy straży pożarnej. - Akcja trwała około godziny - podaje Nyczka

Na farmie należącej do hiszpańskiej firmy pracuje kilkanaście wiatraków. Są to jedne z najwyższych w Polsce. Wysokość samego cokołu to około 100 metrów.

Autor: FC/gp / Źródło: TVN 24 Poznań