Policjanci z Ostrowa Wielkopolskiego zatrzymali mężczyznę, który jechał przez miasto samochodem ciężarowym i pił piwo. Przyłapali go na gorącym uczynku. Mówił, że nie brał pod uwagę faktu, że może być pijany. Do sądu wpłynął wniosek o ukaranie kierowcy
Do zdarzenia doszło w czwartek, 12 marca. Funkcjonariusze policji drogowej zauważyli, że kierowca przejeżdżającej obok nich ciężarówki, sączy łyki jakiegoś napoju z puszki. Zatrzymali go do kontroli, aby upewnić się co pije mężczyzna. Na pytanie "co znajduje się w puszce?" bez zastanowienia odpowiedział: "piwo."
Po zbadaniu 55 letniego kierowcy okazało się, że ma 0,34 promila alkoholu w organizmie. Funkcjonariusze nie mogli wyjść z podziwu słuchając tłumaczeń zatrzymanego. Twierdził, że nie pomyślał, że po wypiciu piwa może być nietrzeźwy.
Już nie pojedzie
- Pojazd, który prowadził, jest rodzajem samochodu ciężarowego. Auta tego typu ważą ponad 12 ton i nie jest łatwo wykonywać nimi manewry. Do prowadzenia tak ciężkich maszyn potrzeba wyjątkowej uwagi i koncentracji, trzeba mieć trzeźwy umysł i uważać podwójnie - podaje Artur Kurczaba, rzecznik ostrowskiej policji.
Nieodpowiedzialny kierowca stracił prawo jazdy. Policja wniosła do sądu wniosek o ukaranie mężczyzny.
Autor: ww / Źródło: TVN 24
Źródło zdjęcia głównego: sxh.hu