Na autostradzie A2, węzeł Żdżary niedaleko Konina, pijany kierowca lawety nie zatrzymał się przed punktem poboru opłat i staranował go. Okazało się, że miał 1,4 promila alkoholu w organizmie.
Do wypadku doszło około 3.30 w nocy. Pierwsze informacje podał dyżurny Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
- Kierowca samochodu nie nie zatrzymał się przed bramkami i zamkniętym szlabanem. Pojazd poobijał się o odbojniki, umieszczone przy szlabanie, zniszczył szlaban, a następnie ustawił się w poprzek trasy, blokując trzy bramki. Wstępnie podejrzewano, że kierowca zasłabł. Okazało się jednak, że był pijany - mówił.
Jak dodaje Maciej Jankowski, oficer prasowy konińskiej policji, mężczyzna miał w organizmie 1,4 promila alkoholu. Mieszkaniec Kutna został zatrzymany i po wytrzeźwieniu usłyszy zarzuty. Kierował lawetą, którą przewoził samochody. Nikt nie został poszkodowany.
Do zdarzenia doszło na A2, na węźle Żdżary:
Autor: ib / Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: KM PSP Konin