Radosław Ibron, znany w wielkopolskich klubach jako DJ Iroon, to jedna z dwóch ofiar śmiertelnych wypadku w Odolanowie (powiat ostrowski). Oprócz muzyka zginął jeszcze drugi mężczyzna, a cztery inne osoby zostały ranne. Przyczyny tragedii bada policja. Środowisko didżejów żegna tragicznie zmarłego kolegę - według jednego z artystów DJ Iroon miał "odebrać żonę i nowo narodzone dziecko".
W czwartek około 9.30 na drodze wojewódzkiej numer 445, przy wjeździe do Odolanowa od strony Ostrowa Wielkopolskiego, doszło do wypadku. Brały w nim udział trzy samochody osobowe. Jedna osoba zginęła na miejscu, a pięć zostało rannych. Jedna z osób poszkodowanych zmarła w szpitalu. Przyczyny wypadku bada policja - jak dotąd nie podano informacji, kto zawinił ani jaki dokładnie był przebieg zdarzenia.
Tragiczny wypadek w Odolanowie
Samochodami podróżowało łącznie sześć osób - trzej mężczyźni w audi (spośród których dwaj zginęli), kobieta z córką w oplu i jeszcze jedna kobieta w citroenie.
Jak przekazała nam w piątek rzeczniczka ostrowskiej policji, podkomisarz Małgorzata Michaś, spośród czterech rannych osób ze szpitala wyszła już kobieta z dzieckiem. - Mężczyzna, który był pasażerem audi, przebywa w szpitalu i jest w ciężkim stanie. Nie mam informacji co do ostatniej kobiety - przekazała policjantka. Dodała, że na razie policja nie informuje o szczegółach toczącego się postępowania. Śledztwo prowadzone jest pod nadzorem prokuratury.
DJ Iroon nie żyje
Jak poinformował branżowy portal shiningbeats.pl, jedną z ofiar wypadku w Odolanowie był Radosław Ibron, znany jako DJ Iroon. Miał 28 lat.
Informację potwierdził w mediach społecznościowych także publiczny Zespół Szkół Ponadpodstawowych Centrum Kształcenia Ustawicznego Przygodzice. "Z przykrością informujemy, że wczoraj zginął tragicznie nasz absolwent Radek Ibron, znany jako DJ Iroon. Przekazujemy wyrazy współczucia dla rodziny Radka" - napisali przedstawiciele placówki w mediach społecznościowych. Do wpisu dołączono zdjęcie muzyka.
Branżowe media podkreślają, że DJ Iroon przez wiele lat był "rezydentem klubu Magnes w Woli Rychwalskiej, w przeszłości pełnił tę funkcję także w klubach Seven Heaven w Legnicy i Heaven w Lesznie".
Artystę w mediach społecznościowych pożegnali inni przedstawiciele muzycznego środowiska. "Radku zdecydowanie za szybko" - napisał DJ i producent muzyczny o pseudonimie Waldis. "Nie mogę uwierzyć w to, co się stało... Rezydent klubu Magnes CLUB Wola Rychwalska zginął w wypadku samochodowym... Miał odebrać żonę i nowo narodzone dziecko..." - podkreślił artysta. Ocenił, że śmierć DJ-a Iroona to "ogromna strata dla świata muzycznego".
"Radku, (DJ Iroon) - byłeś świetnym Dj'em, ale przede wszystkim dobrym i wspaniałym człowiekiem. Właśnie takim Cię zapamiętam..." - napisał inny DJ CALVIN SHOCK. "Za wcześnie... RADEK [*]" - opublikował we wpisie DJ STAHA. W podobnym tonie pożegnał się ze zmarłym muzykiem DJ MeisaL.
Lokalny portal ostrow24.tv ustalił nieoficjalnie, że prawdopodobnie audi z dużą prędkością wyprzedzało ciąg aut i "miało kontakt z drugim autem (miała w nim znajdować się kobieta z dzieckiem - przyp. red.) oraz drzewem". Po chwili uderzyło w pojazd jadący z przeciwka - tym ostatnim miała podróżować samotnie kobieta.
Źródło: tvn24.pl, shiningbeats.pl, ostrow24.tv