17 koni w krytycznym stanie odebrano z gospodarstwa w jednej ze wsi w gminie Obrzycko pod Szamotułami (woj. wielkopolskie). "Widok chorego źrebaczka pochylonego nad umierającą z głodu matką trudno wyrazić słowami" – napisało Pogotowie dla Zwierząt. Za znęcanie się nad zwierzętami ich właścicielowi grożą nawet trzy lata więzienia.
Pogotowie dla Zwierząt wraz z policją weszli na teren gospodarstwa we wtorek. - Dzielnicowi z Obrzycka wspólnie z kryminalnym z Szamotuł pojechali we wskazane miejsce. Tam okazało się, że zwierzęta były zaniedbane, miały niewłaściwe warunki bytowe – mówi aspirant Sandra Chuda z szamotulskiej policji.
Jak informuje Pogotowie dla Zwierząt, rolnik skupował konie, a następnie trzymał je - choć nie miał na to warunków.
"Płakaliśmy wszyscy"
Konie były w fatalnej kondycji, pozamykane w komórkach. Niektóre przebywały w całkowicie zaciemnionych pomieszczeniach.
"Widok chorego źrebaczka pochylonego nad umierającą z głodu matką trudno wyrazić słowami. Płakaliśmy wszyscy. Pozostałe zwierzęta pozamykane w garażach, stodołach i innych budynkach gospodarczych - również umierały śmiercią głodową, nawet od kilku miesięcy" – napisało Pogotowie dla Zwierząt.
- Oględziny trwały kilka godzin. Zwierzęta były w stanie złym i bardzo złym, część wymagała natychmiastowej interwencji weterynaryjnej - mówi Miriam Łazarczyk, lekarz weterynarii. - Konie są odwodnione i niedożywione.
Jak informują wolontariusze, w najgorszym stanie były konie trzymane w stodole. - Jak weszłam, to rozpłakałam się. Zobaczyłam fryza, który jest szkieletem obciągniętym skórą, stojący sam, w rozpadającej się stodole, bez jedzenia i wody, uwiązany na jakimś sznurze, stojący we własnych odchodach. Widok - dla mnie jako koniarza - to jest tragedia - mówi Krystyna Kukawska z Fundacji Pańska Łaska.
Właścicielowi odebrano i zabezpieczono na terenie dwóch okolicznych stajni 17 koni. Stan niektórych był tak zły, że same nie były w stanie iść.
"Jest to największa nasza interwencja z odbiorem koni w tym roku. Nie mieliśmy jeszcze aż tylu zwierząt w tak złym stanie wymagających pilnej opieki weterynaryjnej" – informuje Pogotowie dla Zwierząt.
Ustalają jak do tego doszło
- Policjanci prowadzą postępowanie w sprawie o znęcania się nad zwierzętami poprzez utrzymywanie ich w nieodpowiednich warunkach bytowych, a także poprzez utrzymywanie ich bez odpowiedniej ilości wody oraz pokarmu. Funkcjonariusze zbierają niezbędny materiał dowodowy w sprawie i ustalają, jak doszło do tak rażących zaniedbań – mówi Sandra Chuda z szamotulskiej policji.
Znęcanie nad zwierzętami jest przestępstwem, za które grozi kara do trzech lat więzienia. - Sąd też może orzec zakaz posiadania zwierząt, a także nawiązkę na wskazany cel związany z ich ochroną – wyjaśnia Chuda.
Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: Pogotowie dla Zwierząt