Cztery osoby trafiły do szpitala po zderzeniu czterech samochodów między Wojnowicami a Bukiem niedaleko Poznania (DW307). W miejscu wypadku lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. W zdarzeniu brały udział dzieci i kobiety w ciąży.
Do wypadku na drodze wojewódzkiej 307 między Wojnowicami a Bukiem w Wielkopolsce doszło w czwartek około godziny 16.40.
Jak przekazał oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Nowym Tomyślu młodszy aspirant Maja Pietruńko, według dotychczasowych ustaleń do wypadku, w którym brały udział cztery samochody, doszło po czołowym zderzeniu.
- Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że kierująca pojazdem marki BMW, wykonując manewr wyprzedzania, nie zachowała szczególnej ostrożności, doprowadzając do czołowego zderzenia z jadącym z przeciwka pojazdem marki Peugeot - przekazała Pietruńko. Na tyły tych samochodów najechały dwa kolejne pojazdy: audi i skoda.
Ranni w wypadku pod Poznaniem
Do szpitala trafiły cztery osoby, w tym kierowca peugeota, którego zabrał śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
W wypadku brało udział troje dzieci i kobiety w ciąży. Nie wiemy na razie, jaki jest ich stan. Łącznie w pojazdach znajdowało się siedem osób. Jak przekazał aspirant Szymon Maciejewski, oficer prasowy nowotomyskiej straży pożarnej, dwie były uwięzione w pojeździe.
Na miejsce zdarzenia zadysponowano m.in. 15 zastępów straży pożarnej.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24