Niespełna dobę zabrało policjantom zatrzymanie mężczyzny, który - zdaniem śledczych - napadł na bank w Nowogrodzie Bobrzańskim (woj. lubuskie). Mężczyzna miał sterroryzować obsługę "przedmiotem przypominającym broń". Usłyszał zarzut rozboju z wykorzystaniem broni. Decyzja sądu został aresztowany na trzy miesiące.
Jak poinformował w środę podinspektor Marcin Maludy z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie Wielkopolskim, przed godziną 12, czyli niespełna dobę po napadzie na bank w Nowogrodzie Bobrzańskim, zielonogórscy policjanci "w wyniku wszechstronnych i intensywnych działań operacyjnych" zatrzymali podejrzewanego w sprawie.
- W środę przed południem w dynamicznych działaniach zatrzymano wytypowanego wcześniej mężczyznę. Ten poruszał się audi Q7. Został zatrzymany w centrum Zielonej Góry. To 41-letni mieszkaniec tego powiatu - mówił Maludy.
W czwartek w Prokuraturze Rejonowej w Zielonej Górze z udziałem zatrzymanego przeprowadzono czynności procesowe. Podczas nich 41-latek usłyszał zarzut związany z rozbojem z wykorzystaniem broni. - Śledczy będą wnioskować o areszt - przekazał przed południem Maludy.
Po godzinie 15 poinformował, że sąd przychylił się do wniosku i aresztował 41-latka na trzy miesiące.
Zamaskowany z "przedmiotem przypominającym broń"
We wtorek (16 maja) około godziny 13 do banku w Nowogrodzie Bobrzańskim wszedł zamaskowany mężczyzna, który w ręce trzymał przedmiot przypominający broń. Zażądał wydania gotówki, a po jej otrzymaniu uciekł. Mężczyzna - jak informowała policja - miał na sobie kask motocyklowy.
- Przestraszona kobieta przekazała mu pieniądze. Wówczas bandyta uciekł. W wyniku zdarzenia nikt nie został ranny. Na tym etapie naszej pracy nie podajemy, ile pieniędzy padło łupem przestępcy - mówiła Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka policji w Zielonej Górze.
Obława, blokady, poszukiwania
Policja ustawiła posterunki blokadowe i zorganizowała obławę. Zaraz po zgłoszeniu o napadzie na miejsce udali się policjanci, rozpoczęły się oględziny i zbieranie śladów. Funkcjonariusze przesłuchiwali świadków i analizowali zapis monitoringu.
W działaniach brali udział policjanci z komendy miejskiej w Zielonej Górze wspierani przez funkcjonariuszy z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie Wielkopolskim.
Źródło: TVN24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: KWP w Gorzowie Wielkopolskim