Zatrzymany w środę przez Centralne Biuro Antykorupcyjne były trener i bramkarz Piotr Mowlik kategorycznie zaprzeczył stawianym mu zarzutom wręczenia łapówki. Swojej niewinności zamierza dowodzić na drodze sądowej.
Prowadząca śledztwo w sprawie afery korupcyjnej wrocławska prokuratura zarzuciła Mowlikowi obietnicę oraz wręczenie korzyści majątkowej w wysokości 1500 zł w zamian za korzystny dla jego zespołu wynik.
"Nie jestem Piotrem M."
- Podczas przesłuchania kategorycznie zaprzeczyłem tym zarzutom. Nigdy nie brałem udziału w aferze korupcyjnej, z tego też powodu wycofałem się z wielkiej piłki. Jest mi przykro, że swojej niewinności będę musiał dochodzić w sądzie - powiedział Mowlik, który podkreślił, że chce aby używano jego pełnego nazwiska.
- Jestem i byłem Piotrem Mowlikiem, a nie Piotrem M. - zaznaczył były piłkarz.
Rodzinnie związany z Lechem
61-letni Piotr Mowlik to były piłkarz m.in. Lecha Poznań i Legii Warszawa. Był uczestnikiem igrzysk olimpijskich w Montrealu i mistrzostw świata w Hiszpanii. W reprezentacji Polski rozegrał 21 spotkań. Po zakończeniu kariery piłkarskiej został trenerem. Jako szkoleniowiec pracował m.in. w Olimpii Poznań, Warcie Poznań czy Turze Turek. Ostatnio był nauczycielem WF-u w Zespole Szkół w Siekierkach Wielkich. Jest ojcem Mariusza, byłego piłkarza Lecha Poznań (obecnie Miedź Legnica) i Łukasza, byłego kieronika druzyny "Kolejorza".
Autor: FC/par / Źródło: TVN 24 Poznań / PAP
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia (CC BY-SA 2.0) | Sławek