Nazywali go wielkopolską Maracaną. Historia stadionu "Kolejorza"

Po renowacji w latach 50., stadion robił wrażenieWirtualne Muzeum Lecha Poznań | Archiwum Jana Rędziocha

W przyszłym roku stadion na Dębcu miałby 80 lat. Do okrągłych urodzin jednak nie dotrwa. PKP, do którego należy obiekt, zamierza go do końca roku wyburzyć.

Wciśnięty w rozwidlenie torów kolejowych stadion piłkarski powstał w 1934 r. Wybudowano go na terenie przekazanym przez zarząd kolei Klubowi Sportowemu Kolejowego Przysposobienia Wojskowego, czyli dzisiejszemu Lechowi Poznań. O powstaniu nowego obiektu zadecydowało głównie to, że miasto organizowało III Ogólnopolskie Igrzyska Sportów Kolejarzy.

Poświęcenie kolejarzy

Obiekt posiadał pełnowymiarowe boisko piłkarskie, czterotorową bieżnię i trybuny ziemne na kilkanaście tysięcy widzów. Budowa była trudnym zadaniem, ze względu na bardzo ograniczone środki. Te starczyły zaledwie na postawienie jednej trybuny, na której mieściło się ledwie 1200 osób.

W efekcie pracę kończyli kolejarze w czynie społecznym. Wielu z nich pojawiało się na Dębcu z łopatami i kielniami tuż po długim dniu pracy. Dzięki ich poświęceniu stadion ukończono długo przed zakładanym terminem i ówczesny KPW mógł opuścić boisko przy ul. Grzybowej.

Stadionem tamto miejsce trudno było nazwać - piłkarze rozgrywali spotkania na polu, na którym skoszono zboże, wysypano piach i zbito bramki. Po meczu bramki chowano w garażu należącym do jednego z kolejarzy a "szatnia" mieściła się w pobliskiej restauracji. Dla Lecha była więc to przeprowadzka na obiekt z prawdziwego zdarzenia. Pierwszy mecz rozegrali na nim 23 września 1934 r. Pokonali wówczas rezerwy wyżej notowanej Warty Poznań 4:0.

Pięć lat później, kiedy wybuchła II wojna światowa, o wykorzystywaniu boiska do gry nie było mowy. Obiekt zajęli Niemcy, którzy urządzili sobie na jego terenie magazyn.

Dębieckie ABC

Dawną funkcję odzyskał po reaktywacji "Kolejorza", występującego wtedy pod nazwą KKS Poznań. Klub po rocznych eliminacjach uzyskał awans do nowoutworzonej ekstraklasy i na dębieckim stadionie w niej debiutował. Wówczas na trybuny przyciągał kibiców legendarny "tercet ABC" - Teodor Anioła, Edmund Białas i Henryk Czapczyk. To właśnie za sprawą tego trio Lech, tym razem grający jako Kolejarz, zanotował najwyższe ligowe zwycięstwo w swojej historii. 27 sierpnia 1950 r. rozbił Szombierki Bytom 11:1. Pięć bramek w tym spotkaniu zdobył wspomniany Anioła.

Na stadionie kilka lat po wojnie pojawił się zegar i tablica wyników. Rezultat spotkania pokazywano na blaszanych tablicach, które ręcznie zmieniano po każdej strzelonej bramce. Tu także rozegrano pierwszy na terenie Wielkopolski mecz przy sztucznym oświetleniu. Lampy zawieszono na 24 olbrzymich sosnowych palach. W blasku reflektorów "Kolejorz" jednak nie spisał się najlepiej, ulegając w towarzyskim spotkaniu Lokomotiwowi Sofia. Po meczu instalację rozebrano.

Kibiców więcej niż miejsc

W latach 50. stadion często pękał w szwach. Tramwaje, którymi kibice docierali na mecz nazywano "winogronkami" ze względu na wiszących z każdej strony pojazdu kibiców. Średnia frekwencja przekraczała 10 tys. osób.

Pierwszy raz ta bariera pękła w 1951 r. Wówczas zapadła decyzja o modernizacji stadionu. W miejsce zlikwidowanej bieżni rozbudowano trybuny, powstał tunel prowadzący na boisko, a także dodatkowe obiekty: boisko dla koszykarzy, boisko treningowe z szatniami oraz klubową świetlicę z przychodnią. Miejsce drewnianych kas zastąpił parterowy kompleks przy ówczesnej ul. Dzierżyńskiego (dziś ul. 28 Czerwca 1956 r.), w której kibice mogli nabyć wejściówki na mecze swoich ulubieńców.

Od 1957 r. "Kolejorz" na Dębcu występował już pod obecną nazwą. Zbiegło się to jednak z dużo słabszą dyspozycją klubu i spadku z ligi. Nie przeszkodziło to jednak w pobiciu rekordu frekwencji - mecz ze Śląskiem Wrocław obejrzało 24 tysiące kibiców. O dwa tysiące więcej niż wynosiła pojemność obiektu.

Lech pod trzema adresami

Na dobre do ekstraklasy Lech wrócił w 1972 r. Awans wywalczył jednak nie na Dębcu a na znacznie pojemniejszym Stadionie im. 22 Lipca. Obiekt Warty od tego czasu stał się dla Lecha drugim domem, a w zasadzie trzecim, bo klub swoją siedzibę miał w jeszcze innym miejscu - przy ówczesnej ul. Marchlewskiego (dziś Królowej Jadwigi). Wcześniej 23 oficjalne spotkania "Kolejorz" rozegrał na stadionie innego lokalnego rywala - Olimpii. O dalszej rozbudowie obiektu na Dębcu nie było już mowy - brakowało bowiem miejsca. Stąd decyzja o budowie nowego stadionu. Ostateczna wyprowadzka z Dębca, gdzie w latach siedemdziesiątych nadal rozgrywano część spotkań, stała się faktem w 1980 r., kiedy po 12 latach budowy oddano do użytku stadion przy ul. Bułgarskiej.

Pożegnanie z dopingiem na dachu

Ostatni mecz na stadionie przy ul. 28 Czerwca 274 rozegrano w 1996 r. Lech zagrał tutaj spotkanie ligowe ze Stomilem Olsztyn. Mecz przeniesiono na Dębiec po tym, jak PZPN ukarał klub zamknięciem stadionu po awanturach do jakich doszło w trakcie i po pojedynku z Legią Warszawa.

- Mecz ten odbywał się bez udziału kibiców, jednak z tłumami pracowników Zakładów Cegielskiego, którzy siedzieli na dachach i stamtąd obserwowali zmagania piłkarzy - wspomina Józef Djaczenko, poznański dziennikarz i autor kilku książek o "Kolejorzu".

Doping z dachu nie pomógł Lechitom, którzy wieloletnią historię stadionu na Dębcu zakończyli przegraną 0:1.

Dziś obiekt nazywany w Poznaniu pieszczotliwie "wielkopolską Maracaną" (od nazwy słynnego stadionu w Rio de Janeiro), zupełnie nie przypomina stadionu. Cały teren porośnięty jest drzewami i krzewami, straszą zdewastowane kasy biletowe, a za nimi na trybuny prowadzi zniszczona betonowa droga pokryta szkłem z potłuczonych butelek. Decyzją PKP do końca roku zostanie wyburzony.

Autor: FC / Źródło: TVN 24 Poznań

Źródło zdjęcia głównego: Wirtualne Muzeum Lecha Poznań | Archiwum Jana Rędziocha

Pozostałe wiadomości

Prezydent USA Joe Biden powiedział w piątkowym wywiadzie dla telewizji ABC, że nie wycofa się z wyścigu o prezydenturę i zapewniał o swoim dobrym stanie zdrowia, ale agencja Reutera zwraca uwagę, że nie przekonał części krytyków.

Wywiad "potwierdził poważne obawy". Komentarze po rozmowie z Bidenem

Wywiad "potwierdził poważne obawy". Komentarze po rozmowie z Bidenem

Źródło:
Reuters, PAP

IMGW wydał ostrzeżenia meteorologiczne. Sobota będzie gorącym dniem - na terenie prawie całej Polski obowiązują alarmy przed upałem. W drugiej połowie dnia spiekota może również przynieść niebezpieczne zjawiska pogodowe.

Uwaga na skwar i burze z gradem. IMGW ostrzega

Uwaga na skwar i burze z gradem. IMGW ostrzega

Źródło:
IMGW

Podoficerka izraelskiej armii służąca w jednostce wywiadowczej 8200 ostrzegła, że terroryści Hamasu czekają tylko na rozkaz i są w pełni przygotowani do wielkiego ataku na Izrael. Ostrzegała, że zamierzają porywać ludzi i wzywała do ochrony cywilów. Choć wojsko miało kilka dni na reakcję, jej alarm dowódcy zignorowali - poinformowała telewizja Kanał 12.

Media: "W" wiedziała i podniosła alarm kilka dni przed 7 października. Dowódcy ją zignorowali

Media: "W" wiedziała i podniosła alarm kilka dni przed 7 października. Dowódcy ją zignorowali

Źródło:
PAP

W Iranie odbyła się druga tura wyborów prezydenckich. Były minister zdrowia, reformista Masud Pezeszkian zwyciężył, pokonując konserwatystę Saida Dżalilego - poinformowało irańskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych.

Irańczycy zagłosowali w drugiej turze. Są wyniki

Irańczycy zagłosowali w drugiej turze. Są wyniki

Źródło:
PAP

Ustąpiłbym tylko wtedy, gdyby Bóg Wszechmogący powiedział mi, że nie mam szans, by wygrać z Trumpem - powiedział w piątkowym wywiadzie dla telewizji ABC Joe Biden, odnosząc się do możliwości wycofania się z wyścigu o prezydenturę. Bagatelizował obawy zgłaszane przez polityków własnej partii i wykluczył poddanie się dodatkowym badaniom medycznym.

Biden w wywiadzie dla ABC: nie posłuchałem instynktu, to była zła noc

Biden w wywiadzie dla ABC: nie posłuchałem instynktu, to była zła noc

Źródło:
PAP, Reuters

Władze w Budapeszcie nagle odwołały spotkanie ministrów spraw zagranicznych Węgier i Niemiec. Resort niemieckiej dyplomacji wyraził "zdumienie" tym zachowaniem.

Węgrzy nagle odwołali spotkanie. Niemieckie MSZ "zdumione"

Węgrzy nagle odwołali spotkanie. Niemieckie MSZ "zdumione"

Źródło:
Reuters, PAP

Patrząc wyłącznie na liczbę zdobytych mandatów, Partia Pracy odniosła w wyborach do brytyjskiej Izby Gmin wielkie zwycięstwo, ale dokładniejsza analiza pozwala dostrzec rysy, które z czasem mogą stać się problemem dla nowego premiera Keira Starmera.

Gorzki posmak wielkiego zwycięstwa. Wybory w Wielkiej Brytanii w liczbach

Gorzki posmak wielkiego zwycięstwa. Wybory w Wielkiej Brytanii w liczbach

Źródło:
PAP

Tragiczny wypadek w miejscowości Borzęcin Duży. Kierujący autem osobowym potrącił dwóch nastolatków. Jeden zginął na miejscu. Policja podała, że kierowca był pijany, miał prawie trzy promile.

Potrącenie nastolatków, jeden zginął na miejscu. Kierowca był pijany

Potrącenie nastolatków, jeden zginął na miejscu. Kierowca był pijany

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Viktor Orban spotkał się w Moskwie z Władimirem Putinem. Lider Partii Pracy Keir Starmer został nowym premierem Wielkiej Brytanii. Z kolei polityk Koalicji Obywatelskiej Roman Giertych złożył zawiadomienie do prokuratury w sprawie możliwości popełnienia przestępstwa przez prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w sobotę 6 lipca.

Orban w Moskwie, Starmer premierem Wielkiej Brytanii. Pięć rzeczy, które warto wiedzieć w sobotę

Orban w Moskwie, Starmer premierem Wielkiej Brytanii. Pięć rzeczy, które warto wiedzieć w sobotę

Źródło:
PAP, TVN24, Eurosport

Najpierw musimy się zastanowić nad odpowiedzialnością samego ministra sprawiedliwości, ale być może w tym kontekście także premiera - powiedział o Zbigniewie Ziobrze i Mateuszu Morawieckim w specjalnym wydaniu programu "#BezKitu" w TVN24 obecny szef resortu Adam Bodnar. Odniósł się w ten sposób do kwestii badania nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości i odpowiedzialności za tę aferę członków poprzedniego rządu. Zaznaczył, że list Jarosława Kaczyńskiego do Ziobry ujawniony w ostatnich dniach "ma szczególne znaczenie" i był jedną z podstaw dla przygotowania wniosku o uchylenie immunitetu byłemu wiceministrowi Marcinowi Romanowskiemu.

Afera rządu PiS. Bodnar o "liście, który ma szczególne znaczenie"

Afera rządu PiS. Bodnar o "liście, który ma szczególne znaczenie"

Źródło:
TVN24

Jedna osoba zginęła, a kilka zostało rannych w wyniku eksplozji butli z helem w samochodzie w Limie, stolicy Peru - informują lokalne media. Sprawę bada policja. Butle z helem są używane do napełniania balonów.

Butla z helem do napełniania balonów wybuchła w samochodzie. Nie żyje studentka

Butla z helem do napełniania balonów wybuchła w samochodzie. Nie żyje studentka

Źródło:
expreso.com, larepublica.pe

Podzielić zachodnie społeczeństwa i "zaszczepić strach" - tak wygląda obecny plan Rosji i jej najnowszej odsłony wojny informacyjnej prowadzonej przeciwko demokracji. Dziennikarze portalu The Insider i tygodnika "Der Spiegel" dotarli do dokumentów rosyjskiej agencji wywiadu zagranicznego (SWZ FR). Wynika z nich, że Rosjanie skupiają się na publikowaniu fałszywych informacji i podszywają się pod radykalne europejskie i ukraińskie siły polityczne. 

Dotarli do dokumentów Kremla. Opisują "najważniejszy cel wojny informacyjnej Moskwy"

Dotarli do dokumentów Kremla. Opisują "najważniejszy cel wojny informacyjnej Moskwy"

Źródło:
PAP

Odpowiednie pismo dziś, jutro wystosuję do Prokuratury Krajowej. Powinno zostać wszczęte śledztwo i wniosek o uchylenie immunitetu - zapowiedział w "Tak jest" wiceszef MSZ Andrzej Szejna. Chodzi o orzeczenie NSA z czerwca stwierdzające, że decyzja byłego premiera Mateusza Morawieckiego w sprawie przygotowania wyborów korespondencyjnych rażąco naruszyła prawo.

Wiceszef MSZ zapowiada pismo do Prokuratury Krajowej w sprawie Mateusza Morawieckiego

Wiceszef MSZ zapowiada pismo do Prokuratury Krajowej w sprawie Mateusza Morawieckiego

Źródło:
TVN24

Sąd rejonowy umorzył postępowanie w sprawie nastolatka, który na przystanku tramwajowym w Bydgoszczy wepchnął pod tramwaj 15-letnią Emilię.

15-letnia Emilia czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Sąd umorzył postępowanie

15-letnia Emilia czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Sąd umorzył postępowanie

Źródło:
tvn24.pl, Radio PiK

Z powodu pożarów, do których dochodzi w całej Kalifornii, 30 tysiącom mieszkańców tego amerykańskiego stanu nakazano ewakuację. Wysoka temperatura utrudnia walkę z ogniem. W piątek blisko połowa mieszkańców USA była objęta ostrzeżeniami związanymi z upałami.

Kolejne nakazy ewakuacji, temperatura ma dojść do 47 stopni

Kolejne nakazy ewakuacji, temperatura ma dojść do 47 stopni

Źródło:
PAP, Reuters

W Hiszpanii trwa fala upałów. Na skutek udaru cieplnego w ostatnich dniach zmarły dwie osoby - poinformowały lokalne media.

Upały w Hiszpanii zbierają śmiertelne żniwo

Upały w Hiszpanii zbierają śmiertelne żniwo

Źródło:
ENEX, diariodesevilla.es, wetteronline.de, tvnmeteo.pl

Przedstawiamy apel wydawców mediów cyfrowych skierowany do polityków. Ma zwrócić uwagę na regulacje odnośnie relacji gigantów technologicznych z mediami. Platformy takie jak Google i Facebook regularnie korzystają z treści mediów, obracając nimi, monetyzując, ale nie dzieląc się zyskami, co uderza bezpośrednio w redakcje i dziennikarzy.

Polskie media apelują do polityków

Polskie media apelują do polityków

"Przestrzegamy przed pochopnym przyjmowaniem przepisów, które jedynie pozornie poprawiając pozycję wydawców, mogą uniemożliwić nam zawarcie umów licencyjnych" - pisze polski oddział Google'a w liście do senatorów i senatorek cytowanym przez Interię. Cyfrowy gigant ocenia postulaty środowiska wydawców jako "niewłaściwe" i pisze o konsekwencjach przyjęcia ich. - To jest groźba przekazana wprost. Ona nawet nie jest zawoalowana - komentuje list Google'a Andrzej Andrysiak, wydawca "Gazety Radomszczańskiej", członek Stowarzyszenia Gazet Lokalnych.

Google pisze list do senatorów. "To jest groźba przekazana wprost. Ona nawet nie jest zawoalowana"

Google pisze list do senatorów. "To jest groźba przekazana wprost. Ona nawet nie jest zawoalowana"

Źródło:
tvn24.pl, interia.pl

Treściwe, pełnokrwiste relacje, a do tego smoki, miecze i magia Westeros – oto co zdaniem Eve Best, odtwórczyni roli Rhaenys Velaryon, przyciąga widzów do "Rodu smoka". Jej serialowy małżonek u źródeł popularności serialu upatruje połączenia "epickości i kameralności". Jak na planie kreowana jest pierwsza z nich? Jak z kręcone były sceny na morzu i kadry z udziałem smoków? O tych i innych wątkach gwiazdy produkcji opowiadają w rozmowie z reporterką TVN24 Eweliną Witenberg.  

"Ród smoka". W drugim sezonie więcej politycznych intryg

"Ród smoka". W drugim sezonie więcej politycznych intryg

Źródło:
TVN24

Wakacje na greckiej wyspie, w malowniczym regionie Włoch, a może w hotelu Drakuli? W ofercie platformy Max nie brakuje filmów w sam raz na letni wieczór. Co warto obejrzeć?

Pięć dobrych filmów na letni weekend

Pięć dobrych filmów na letni weekend

Źródło:
tvn24.pl

Posłowie nie posłuchali apelu mediów, teraz czas na senatorów. Chodzi o nowelizację ustawy o prawie autorskim, która jest wdrożeniem przepisów unijnej dyrektywy, regulującej kwestie wynagrodzenia za wykorzystywanie utworów. Jak przestrzegają najwięksi polscy wydawcy, przepisy w kształcie, który przyjął Sejm, są bardzo niekorzystne dla mediów i mogą doprowadzić do zamknięcia wielu z nich. Zapytaliśmy największe koncerny o komentarz do nowych regulacji. Na naszą prośbę odpowiedział Google.

Dlaczego uchwalana ustawa o prawie autorskim może oznaczać likwidację wielu mediów

Dlaczego uchwalana ustawa o prawie autorskim może oznaczać likwidację wielu mediów

Źródło:
tvn24.pl